Windows XP vs Ubuntu 7.10 – łatwość obsługi systemów komputerowych
Wielu użytkowników komputerów osobistych uważa, że systemy z rodziny linuks są bardzo trudne w obsłudze.
Dlatego tak ciężko przekonać ich na „przesiadkę” właśnie na tego typu systemy. W poniższym artykule obalę ten mit panujący wśród nich.
Jak przechodziłem na Ubuntu to początkowo też wydawał mi się trudnym systemem. Po kilku miesiącach spędznych na nim zmieniłem zdanie.
Tekst ten oparty jest na teście, przeprowadzonym na 7,5 letniej dziewczynce (mojej bratanicy)*.
Ogólne wiadomości o przeprowadzanym teście:
Użytkownik – nazywany dalej „W.”, dziewczyna, wiek 7,5 roku, znajomość komputerów i systemów mała.
Umiejętność pisania i czytania. Umiejętność uruchomienia komputera, obsługi myszy oraz klawiatury w podstawowym zakresie.
Systemy – Windows XP Professional (dalej nazywany XP), Ubuntu 7.10 Gutsy Gibbon (dalej nazywany Ubuntu),
oba systemy w polskiej wersji językowej.
Czas przeprowadzania testu – 5 dni, codziennie po około 1 godzinie na każdym systemie.
Dodatkowe oprogramowanie – Paint vs Gimp, Gadu-Gadu vs Pidgin, Mozilla Firefox vs Mozilla Firefox,
Microsoft Word vs Edytor tekstu OpenOffice, Saper vs Mines
Przebieg testu
Dzień 1:
W tym dniu W. uczyła się wybierać system z bootmanagera (Grub), logować do XP i Ubuntu, wyłączać komputer z poziomu obu systemów.
Dla umilenia czasu spędzonego na nauce dodatkowo do programu pierwszego dnia doszła obsługa programów graficznych (Paint, Gimp),
uruchamianych przeze mnie.
Dzień 2:
Dzień drugi zaczął się od samodzielnego uruchomienia komputera oraz logowania na Ubuntu.
Tym razem nauka poświęcona była uruchamianiu różnego rodzaju aplikacji. Programy włączane były nie poprzez skróty,
ale dla małego utrudnienia w XP przez menu Start a w Ubuntu przez menu znajdujące się standardowo w górnym panelu.
Uruchomione samodzielnie programy to Paint, Gimp, Gadu-Gadu, Pidgin. W. samodzielnie potrafiła przeprowadzić rozmowę
poprzez oba wymienione wyżej komunikatory. Intuicyjna obsługa obu zaowocowała 15-minutową rozmową z tatą na XP
oraz 15-minutową rozmową z mamą na Ubuntu.
Dzień 3:
Tego dnia zajeliśmy się pisaniem i podstawową obróbką tekstów w edytorach tekstowych. Dla urozmaicenia W. grała w uruchomione przez siebie gry,
Saper (na XP) oraz Mines (na Ubuntu). Obsługa żadnej z nich nie sprawiała jej żadnych problemów po wytłumaczeniu zasad w nich panujących.
Dzień 4:
Były już podstawy prac biurowych, rozrywki w postaci gier, teraz przyszedł czas na internet.
W tym wypadku w obu systemach wykorzystana została ta sama przeglądarka, Mozilla Firefox.
Obsługa przeglądarki skupia się przede wszystkim na wpisywaniu adresu ulubionej strony lub wyszukaniu jakiejś strony o interesującej nas tematyce.
W tej sytuacji W. prowadzona była krok po kroku do strony z bajkami a także z grami online.
Nauczyła się dodawać ciekawe strony do zakładek a także uruchamiać je właśnie z tego poziomu.
Dzień 5:
Dzień piąty stał się pewnego rodzaju sprawdzeniem wiedzy nabytej podczas wcześniejszych dni.
Wszystkie czynności wykonane były przez W. prawie samodzielnie. Moja pomoc pojawiła się tylko i wyłącznie w momencie kolorowania obrazka,
gdy zamiast pokolorowania dachu za pomocą wypełnienia został pokolorowany prawie cały obrazek,
wówczas pomogłem znaleźć luki w liniach i pokazałem, gdzie należy je poprawić aby było dobrze.

Czynności wykonane przez W. tego dnia to:
- włączenie komputera oraz uruchomienie systemu Ubuntu i zalogowanie się do niego,
- uruchomienie komunikatora i napisanie wiadomości do mamy,
- włączenie programu graficznego Gimp, narysowanie, pokolorowanie oraz zapisanie obrazka na pulpicie,
- włączenie edytora tekstu, napisanie kilku zdań o sobie i wyszczególnienie paru słów poprzez pogrubienie, zmianę rozmiaru,
podkreślenie oraz zmianę koloru czcionki, zapisanie tego tekstu na pulpicie,
- włączenie Mozilli oraz przejście do strony z bajkami poprzez wcześniej zapisaną zakładkę,
- wyłączenie komputera
- analogiczne postępowanie było również na systemie XP, zostały wykonane te same czynności z wykorzystaniem podobnych aplikacji,
czyli Gadu-Gadu, Paint, MS Word i tej samej Mozilli.
Podsumowanie
Po okresie niecałego tygodnia W. potrafi uruchomić i wyłączyć oba systemy oraz włączyć i obsłużyć w podstawowym zakresie potrzebne dla siebie aplikacje.
Wniosek
Dla wielu z Was test ten wyda się śmieszny, bo to co robiła W. to takie błahe rzeczy, nie ma co porównywać z prawdziwą obsługą i konfiguracja systemu.
Zgadzam się, że to nie jest prawdziwa obsługa i konfiguracja systemu, ale czy któryś/aś z Was potrafił w wieku 7 lat
nawet w takim stopniu obsłużyć komputer a tymbardziej uważany za tak trudny system jakim jest Linuks?
Według mnie, jeżeli ktoś nie jest przyzwyczajony do Windowsa i zacznie pracę na jakiejś dystrybucji Linuksa
to nie będzie jej umiał od razu obsłuży i skonfigurować. Nie będzie też potrafiła tego osoba, która usiądzie pierwszy raz przy Windowsie.
Podstawowym wnioskiem jaki ja wyniosłem z tego testu jest to, że żaden z tych systemów nie jest trudny w obsłudze.
Jeżeli użytkownik Windowsa z wieloletnim stażem poświęci tyle czasu na naukę obsługi Linuksa,
ile poświęcił przy początkach swojej pracy na naukę obsługi Windowsa to bez oporów powie, że Linuks nie jest trudny.
*Mała dygresja. Użytkownik nie poniósł żadnej szkody w trakcie przeprowadzania testu jak i po nim.
Tego typu testy przeprowadzane na ludziach nie są w Polsce zabronione prawnie.
W trakcie trwania testu był pod ciągłym nadzorem osoby dorosłej, umiejącej obsłużyć oba systemy operacyjne.