Acer S3-951 vs. Samsung NP-530U3B. Czy warto dołożyć 200 zł.

Cześć zastanawiam się nad zakupem Acera ale ma kilka braków, które mogą okazac się drażniące. wg specyfikacji brakuje karty sieciowej, gwarancja ma 12 miesięcy (sic!) - jest rękojmia jakby co, ma mniejszy dysk - mnie to wystarcza raczej. Czy są jakieś inne powody dla których nie brać akurat tego Acera?

Gwarancja to usługa dodatkowa, więc tym bym się nie sugerował. UE reguluje naprawy wg osobnych przepisów jak słusznie zauważyłeś. Odnośnie obcinania karty sieciowej to domena tanich ultrabooków, do których producent dołącza plik końcówek bez których nie sposób pracować.

Acer S3-951 to typowy ultrabook o dość dobrej wadze jak na 13.3, fajny procesor i szybki z serii ULV(lepszego sortu, niskonapięciowy), przemyślanie rozlokowane chłodzenie i pełne hdmi. Dużą witalność w działaniu zapewnia mały dysk SSD z Windows. Wady: brak USB 3.0, w miarę dobrej jakości matryca, ale błyszcząca o słabej jasności maksymalnej - nie nadaje się kompletnie do pracy na zewnątrz.

Ten Samsung już na pierwszy rzut oka nie nadaje się do porównania, bo brak mu SSD, więc z góry wykluczony jest z klasy ultrabooków, które powinna cechować szybka praca, ekspresowe włączanie i wyłączanie czy inne fajerwerki jak fajny gładzik(ten jest standardowy). Poza tym jest cięższy, ale na granicy przyzwoitości 1.5kg.