Dyskusja na temat Samochodów, Motorów, etc.

Napisano 19 11 2008 - 13:17

To zaopatrzcie się w jakąś "terenówkę".

hyhy ja bym zaproponował czołg i po sprawie

• Do góry

Napisano 19 11 2008 - 13:42

A byłbyś w stanie utrzymać taki czołg ?

• Do góry

Napisano 19 11 2008 - 15:56

pali 100l na 100KM


nie ma jak maluch

• Do góry

Napisano 19 11 2008 - 19:51

Albo więcej jak te 100l, z resztą nie ma chyba prawa jazdy na czołg tylko w wojsku mają pozwolenie na jazdę takimi.

• Do góry

Napisano 19 11 2008 - 21:01

kategoria X jest na czołg

Temat trochę umiera więc:

Jaki macie samochód wy/wasi rodzice i jak się spisuje czy dużo pali , czy się psuje itp ?

• Do góry

Napisano 19 11 2008 - 21:35

Więc tak :
Tato ma służbowego Nissana Qashqaia. Spisuje się nieźle, choć polecam mocniejszy silnik niż 1.6 115KM i 1.5 DCi 109KM, nie ma żadnych problemów, nie był jeszcze ani razu w serwisie, ma nabite od sierpnia już ponad 12tyś i jeździ Zaletą jest dobre wyposażenie (wersja TEKNA), ale cena tej wersji z silnikiem 1.6 115KM to prawie 75tyś O_o

Mama ma Renault Clio z 2007r. nowy model z silnikiem 1.2 75KM, na początku coś stukało w zawieszeniu, był przez to 3 razy w serwisie, nie ma żadnych problemów na razie z tym autkiem, jedyne co mnie wkurza to twarde plastiki, ale jest to najbiedniejsza wersja z jakimś pakiecikiem i jak na podstawową wersje jest dobrze wyposażony (4 poduszki, komputer, klima, radio Sony (był w pakiecie z klimą). Nawet niska cena w porównaniu do Corsy czy Polo ok. 45tyś zł za nowe auto

W zasadzie to obydwa auta polecam

• Do góry

Napisano 20 11 2008 - 18:58

Moja mama posiada niezniszczalnego VW Passat B3 , 91r , Combi , 2.0B+LPG 115KM , wersja GL z bogatym wyposażeniem.

Przebieg 272tys km , niedawno było trzeba wymienić uszczelniacze zaworowe bo zaczął raptownie brać olej , no ale i tak długo wytrzymały bo były od nowości ( wymiana 200zł )
Było trzeba także wymienić klocki hamulcowe z tyłu bo ich już w ogóle nie było i blacha szorowała o tarcze.

Ogólnie samochód BDB , spalanie w trasie 8-9l gazu w mieście 10-11l.

Karoseria trzyma się BDB zero rdzy , silnik też dobry wytrzyma następne 270tys.

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 14:03

wracając do czołgu to jak bym już do niego wsiadł to nie było by mi potrzebne prawo jazdy ani żadne pozwolenie hyhy

a jeśli chodzi o samochody to śmigam honda accord 96r. 16V CE7 115km (czarna perełka;)) 180 tys. prosto z holandi co prawda muszę w niej ciut jeszcze pogrzebać ale to już pierdołki

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 14:07

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 14:37

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 20:56

I co jak sprawdza sę na trasie ta Honda

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 21:36

Moi rodzice jeżdżą Toyotą Corollą, a ja osobiście mykam po wsi maluszkiem Jak znajdę jutro czas to powrzucam zdjęcia Ale ostrzegam - ostatni remont (uzdatnianie do jazdy. czyt. kapitalka) był ~8 lat temu, więc troszkę rdzy będzie

A jak sobie zdam prawko kat. A, to moim celem będzie Honda CBR 600RR (ta z 2008 roku.... Ładnie wygląda, a jeszcze lepiej jeździ ), bądź bardziej terenowy Kawasaki 650 KLE Też ładny, oprócz przedniego oświetlenia

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 21:59

Ja już wspomniałem czym jeżdżę: Nissan Almera 1.5 dci '05 rocznik. Jak narazie mam na licznku 38 500km, malo, bo mało jeżdżę. Samochód bardzo mało pali około 5 litrów, czasem nawet 4.5. Uważam, że jak na Polskę, gdzie i tak więcej się stoi niż jedzie, albo omija dziury to autko jest ok.
Co do napraw to jeszcze nic się tam nie zepsuło. Na razie tylko raz wymieniałem olej i klocki hamulcowe ;-) No i wycieraczkę kierowcy

A rodzice? Ojciec ma Peugeota 407 2.0 146KM z '05 w dieslu, a matka Peugeota 406 1.9 90KM w dieslu (12 letniego). O ile wiem to też sobie nie narzekają ;-)

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 22:15

właśnie z tymi starszymi samochodami jest dosyc dobrze. Toyota moich rodziców, chociaż już wiekowa (rocznik 93) to się trzyma bdb. Oprócz zmieniania paska i rutynowych kontroli nic się nie dzieje złego z tym autkiem. Pali też miło bo podobnie do Almerki Weksla. A mój maluszek to inna bajka niby daremne autko ale poczuć te turbulencje, przy 70 km/h - bezcenne

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 22:29

Czym nowszy samochód tym gorszy ( pod względem awaryjności ) Teraz nie robi się takich wytrzymałych samochodów jak legendarny: Mercedes beczka , toyota corolla , VW golf II i kilka innych.

Kumpel ma merca beczke 2,5 diesel 670tys przebiegu i pali od pierwszego i nie jest jeszcze zużyty silnik.


Kiedyś maluchem jechałem 115KM/h

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 22:38

I jak Ci się podobały wrażenia z jazdy ?
Ile najszybciej jechaliście samochodem/motorem jako pasażerowie/kierowcy ?

• Do góry

Napisano 21 11 2008 - 22:40

ja najwięcej tylko 140km/h z mamą

• Do góry

Napisano 22 11 2008 - 13:39

• Do góry

Napisano 22 11 2008 - 13:41

230 Km/h z moim bratem Mercedesem 124 3.0 cupe
jako sam to pamiętaj kiedyś trabantem 110 Km/h czyli prawie cały licznik zamknąłem

• Do góry

Napisano 22 11 2008 - 13:47

Ja jako pasażer jechałem najwięcej 220km/h Vectrą GTS 2.2 DTI 125KM. A jako kierowca to coś ponad 60km/h rowerem

• Do góry