Kupiłem sobie nowe Star Warsy na DVD, szczęśliwy przyleciałem do domu i wsadzam płytę do odtwarzacza DVD. Nie działa, myślę sobie: "No okej, w sumie ten odtwarzacz jest już leciwy, były kiedyś z nim problemy. Obejrzę na laptopie". Laptop całkiem całkiem (Lenovo Y510P), nie miewam z nim raczej żadnych problemów, wsadzam płytę i nic. Nie czyta jej, Słychać, że coś tam mieli, ale rezultatu żadnego. Pomyślałem, że płyta jest machnięta i chciałem reklamować, ale:
- w odtwarzaczu DVD mojej narzeczonej jest OK
- w 4 innych laptopach na których sprawdzałem jest w porządku
Zachowanie jest dziwne, bo płyty zwykle mi działają. Rzadko korzystam z płyt CD/DVD, ale parę się ostatnio przewinęło poza TFA i było w porządku. Wiem, że pewnie ciężko będzie coś pomóc, ale macie może jakieś sposoby, żeby sprawdzić jakieś, nie wiem, raporty o błędach przy odczycie płyty albo może miał ktoś kiedyś podobne przeboje. Dodam, że mam Win10 na tym Lenovo.