Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kabel sieciowy jest odłączony - problem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1 Doktor-horse

Doktor-horse

    Nowy

  • 4 postów

Napisano 15 08 2011 - 22:24

Witam wszystkich forumowiczów. Jestem nowy, a na wasze szanowne forum przyciągnęło mnie jedno, a mianowicie to, że mam problem. Jak pewnie większość z was się już domyśliła po tytule postu, problem jest z kablem sieciowym, a dokładniej z tym, że jest on odłączony. Z problemem sam sobie poradzić nie mogę, bo jest on, lekko mówiąc, dziwny, dlatego teraz będę zawracał głowę wam, w nadziei, że znajdzie się ktoś, kto ogarnie lepiej niż ja.
Najpierw więc określmy naturę problemu: rozłącza mnie z siecią codziennie w godzinach od około 9 rano do 17, 18. Karta sieciowa traci wszelkie połączenie z routerem, nie palą się diody oznaczające jakiekolwiek połączenie, nic, po prostu router mnie w tych godzinach nie widzi, a raczej ja go, jakby(m) był wyłączony.
Z pozoru sprawa wydaje się prosta - ktoś go sobie wyłącza, albo wyjmuje mój kabelek (tak też mówią wszyscy z którymi się konsultowałem, a którzy się na sprzęcie znają lepiej niż ja). Gdyby to jednak było takie proste, to nawet nie byłby problem. Kabel jest wpięty cały czas, wszystko u admina śmiga jak należy, i teoretycznie wszystko jest ok, jak powinno być. Tylko że od 9 rano do 17 nie mam połączenia z siecią. Co jeszcze dziwniejsze, inni użytkownicy sieci nie mają tego problemu. U nich wszystko śmiga.
Mój internet to DSL z tepsy, należę do sieci w któej jest ileś tam osób (już nie wiem nawet), a admin mieszka obok, kabel sieciowy sobie spokojnie wisi między jego domem a moim, poza tym prawdopodobieństwo winy kabla jest zerowe, gdyby był wadliwy to przecież nie tylko w dzień, ale bez przerwy (chyba, że opętał go szatan, i wybrał sobie akurat te godziny do siania spustoszenia w moim kablu sieciowym, jeszcze nie próbowałem egzorcyzmów).
Próbowałem za to różnych innych rzeczy, zmieniałem konfigurację karty sieciowej, bawiłem się IP, reinstalowałem kartę, podpiąłem kabel też pod kartę zintegrowaną z płytą główną - to samo, kiedy przychodzi czas, magicznie internet pojawia się w kablu i działa na obu wejściach, wcześniej (do jakiejś 17) nie działa na żadnym.
Jedyne pozostające sensowne wyjaśnienie (znowu, ale tylko ono pasuje) jest takie, że ktoś mi ten kabel odłącza. No ale nie wiem po pierwsze, czemu mój admin miałby to robić, to w sumie spoko koleś, a nawet jeśli spoko nie jest, i by to robił mi na złość, to nie wyobrażam sobie jakby miał to robić zdalnie, ponieważ niedawno wyjechali sobie na tydzień, dom stał pusty, a problem nie zniknął.
Trwa to już jakiś czas, wcześniej mi aż tak nie przeszkadzało, bo nie było mnie w domu zazwyczaj gdy ten internet nie istniał. Teraz jednak by mi się przydał, w końcu płacę za niego, wiec teoretycznie powinienem go mieć.
Differential diagnosis people. Jak ktoś ma jakiś problem, to chętnie posłucham, bo już totalnie zżera mnie ciakowość, co to może być.

Użytkownik Wujek Celdur edytował ten post 30 08 2011 - 09:57

  • 0

#2 brutus3

brutus3

    Profesjonalista

  • 2 406 postów

Napisano 16 08 2011 - 00:26

Jeśli jest to stały problem i nie pomogło wymiana karty sieciowej to zmień administratora, bo albo sam odcina ci o tej porze dostęp do sieci albo jest mało zorientowany w administrowaniu sieci i ktoś mu pod nosem na twoje IP i MAC wchodzi.
A on nawet nie raczy tego widzieć. Między 9:00 a 17:00 to ciekawy czas bo wtedy zazwyczaj ludzie są poza domem pracują. Czy ten administrator siedzi w tym czasie w domu?.
Bo może być taka sytuacja że ktoś poznał :
Stałe IP przy stałym łączu.
IP - jeśli jest stałe to źle jeśli jest zmienne to dobrze
MAC - numer karty sieciowej jeśli ktoś ją zna to źle wystarczy że pozna jeden numer z kilku kart
Zmienne IP przy stałym łączu
wpis taki jak w stałym IP plus to co poniżej
Nazwa użytkownika - składa się z znaków "alfanumerycznych"@"nazwa dostawcy internetowego.pl - to wygląda jak e-mail
Hasło - składa się z znaków "alfanumerycznych"
Wykrycie takiego połączenia wymaga dobrej znajomości administrowania siecią oraz znajomości oprogramowania (programów) jakie są w użyciu. Taką podmianę połączenia można wyśledzić w jeden sposób poznać jaką obecnie używasz kartę i śledzenie momentu w którym to nastąpi chwilowe przerwanie łącza. Ktoś obserwuje twoje łącze i w odpowiednim czasie poznaje jaki masz w danym czasie twoje dane i w pewnym momencie sam wchodzi i po wejściu i zalogowaniu do sieci i zmienia numer karty sieciowej.
Prościej : wyobraź sobie masz modem z jednym wejściem/wyjściem pod gniazdo internetowe oraz cztery wej/wyj. pod cztery komputery. Teraz podłączasz wszystkie cztery komputery i wszyscy maja internet. lecz w pewnym momencie połączenie zostaje przerwane dla jednego z komputerów, pozostałe działają normalnie. W komputerze X brak połączenia a komputer Y przeją transfer swój jak Kolegi i ma teraz transfer podwójny.
Odnoszę wrażenie że kolega który jest administratorem takiej sieci nie ma zielonego pojęcia o prowadzeniu takiej inwestycji. Podejrzewam że ma przydział na powiedzmy 25Mb/s i podłączył w domu komputer jeden jako serwer i udostępnił sieć dla pozostałych nie zdając sobie sprawę ze taka sieć musi być stale monitorowana przez operatora/ów w celu wyłapania takich problemów i ich likwidowania. Dałeś przykład że gościu sobie jedzie na urlop i zostawia wszystko bez monitoringu to jest szczyt głupoty i świadczy o braku podstawowej wiedzy na temat komputera a zwłaszcza w temacie internetu.
Ja na własne oczy widziałem jak można przejąć czyjąś linię w internecie, osoba która tego dokonała musi wiedzieć widocznie że ten administrator to pseudo administrator. Bo wie że ten nie kontroluje sieci i połączeń z siecią, w każdej stacjonarnej opcji to zaraz by wyszło na wierzch, trudniej przy połączeniach radiowych WiFi tam to nieraz całą noc możesz sobie pograć nie koniecznie na czyjś koszt a i w dzień można pobuszować.
Facet bierze kasę i nic więcej bo myśli że tak jest dobrze zamiast zatrudnić kogoś na stały monitoring sieci.
Szkoda gadać opisałeś głupotę odbiorców i cwaniactwo usługodawcy.

  • 0

#3 Doktor-horse

Doktor-horse

    Nowy

  • 4 postów

Napisano 16 08 2011 - 19:33

Dzięki za rozbudowaną odpowiedź. Net sobie właśnie wrócił tajemniczo. Myślę, że chyba nie administrator odciął, skoro jak go nie było w ogóle przez tydzień, to i tak działo się to samo.

A on nawet nie raczy tego widzieć. Między 9:00 a 17:00 to ciekawy czas bo wtedy zazwyczaj ludzie są poza domem pracują. Czy ten administrator siedzi w tym czasie w domu?.

No fakt, te godziny są całkiem dziwne, bo logicznie rzecz biorąc powinien znikać właśnie od wieczora. Zazwyczaj nie ma admina w domu, chociaż teraz ma urlop i jest, ale problem był zarówno wtedy jak był w domu i jak go nie było.

Bo może być taka sytuacja że ktoś poznał :
Stałe IP przy stałym łączu.
IP - jeśli jest stałe to źle jeśli jest zmienne to dobrze


To sieć otwarta, kiedy net jest, jak teraz, mogę sobie zmieniać ip na jakie mi się podoba, i wszystko śmiga. Tu nawet nie jest tak, że sieć jest dostepna ale zablokowana, ja sieci w ogóle nie widzę.

Co do administratora, hmm, ja sądzę, że nie jest aż tak niekompetentny, myślę, że gdyby to była sprawa przejęcia to by na to wpadł. A to dlatego, że jest wykładowcą na wyższej uczelni, a wykłada cyberprzestrzeń ;] Chociaż teraz to już sam nie wiem co myśleć.

Czyli jest możliwe takie przejęcie, nawet jak sieć jest otwarta i żeby się podpiąć nikt nie musiałby nic przejmować? Tylko po prostu się podłączyć.

A, no i czasem dzieje się też tak (np teraz), że ten kabel się rozłącza i łączy co chwilę, wyskakuje "kabel sieciowy jest rozłączony" i zaraz po tym ten komunikat znika, a po chwili znowu że rozłączony, i tak przez jakiś czas. Nie mam pojęcia dlaczego może się tak dziać (zakładając, że nikt sie nim nie bawi). Nie wiem, czy to może cokolwiek oznaczać. A kabel sam w sobie jest chyba ok, skoro teraz działa.

Co do sieci, to nie jest jakaś komercyjna, po prostu na osiedlu sobie założyliśmy siec, dosyć dawno temu, jakieś 6 lat, więcej może. I wszystko działało okej. Do teraz, teraz takie coś. Tak więc tej kasy to on nie bierze zbyt wiele, bo się zrzucamy tylko na to żeby pokryć koszt łącza, żadnych zysków on z tego nie ma.

Użytkownik Doktor-horse edytował ten post 16 08 2011 - 19:39

  • 0

#4 brutus3

brutus3

    Profesjonalista

  • 2 406 postów

Napisano 16 08 2011 - 22:45

Czyli jest możliwe takie przejęcie, nawet jak sieć jest otwarta i żeby się podpiąć nikt nie musiałby nic przejmować? Tylko po prostu się podłączyć.

Sieć otwarta to zaproszenie do przejęcia i haker cy pirat ma super pole do popisu treningu itp. Mam nadzieję że z banku elektronicznego nie korzystasz.
I jeszcze jedno jeśli rzeczywiście gość ma takie wykształcenie i wykłada cyberprzestrzeń to mało w nim wyobraźni. Po prostu wierz mi że jak zakładasz taką sieć domową to co dzień w ciągu dnia musisz ja monitorować a w nocy ewentualnie robisz aktualizacje, optymalizacje i inne prace konserwatorskie z siecią. Ludzie myślą że wystarczy połączysz parę komputerów w sieć domową i jest OK i czeka się na jakieś zdarzenie a to nie prawda. Dam przykład kupisz telewizor i powiedz ilu ludzi oddaje/powierza fachowcowi raz do roku do przeprowadzenia prac konserwacyjnych. Żaden i wiele osób myśli stereotypowo telewizora czy radia w środku z kurzu się nie czyści to komputera też nie trzeba. i jest wiele takich stereotypowych poglądów. Ja swego czasu spotkałem człowieka który uważał i uważa do tej pory że najlepszym i najbezpieczniejszym systemem jest system Windows że tylko przeglądarka Internet Explorer jest najlepsza i wszystkie programy z pod logo M$ są najlepsze. Trudno z gościem polemizować tylko mu przytaknąłem i na tym ma rozmowa s nim się skończyła.
  • 0

#5 Doktor-horse

Doktor-horse

    Nowy

  • 4 postów

Napisano 17 08 2011 - 17:33

Nie, nie korzystam z banku elektronicznego ;]
No cóż, więc jeśli mi się ktoś tam wciska na moje miejsce, to co mógłbym zrobić żeby sprawdzić czy tak jest, albo przeciwdziałać?
A zakładając, że nikt mi się nie podpiął pod łącze, czy jest jakiekolwiek inne możliwe wytłumaczenie tej sytuacji?
  • 0

#6 miciugo

miciugo

    Początkujący

  • 56 postów

Napisano 21 08 2011 - 23:49

Sprawdź czy w tych godzinach nie jest otwarte jakieś biuro lub sklep który korzysta z tej samej sieci co ty- może ich komp przejmuje ci neta? Jak kilka lat temu, pierwszy raz w życiu ustawiałem swojego routera, to tak zachachmęciłem w sieci że punkt PKO który jest obok mnie (byliśmy w tej samej sieci) nie miał neta i ludzie nie mogli wpłacać kasy- dopiero odłączenie przez technika mojego kabelka przywróciło net tamtemu odbiorcy. :)

Użytkownik miciugo edytował ten post 21 08 2011 - 23:54

  • 0

#7 Gość_GoodMilk_*

Gość_GoodMilk_*

Napisano 21 08 2011 - 23:58

Gdyby ktoś podszył się pod i IP to by pisało o konflikcie IP w sieci że są takie same. Co do problemu, to zapytaj się admina czy nie jest w sanie dostarczyć Ci łącza inną drogą, np po WiFi? :)
Na wszelki wypadek sprawdziłbym kabel czy cały, oraz konfiguracje na routerze, gdyż niektóre mają taką opcję że o określonych godzinach blokują dostęp do sieci. Rozmawiałeś z adminem o tej sprawie?
  • 0

#8 Doktor-horse

Doktor-horse

    Nowy

  • 4 postów

Napisano 30 08 2011 - 09:00

Sprawdź czy w tych godzinach nie jest otwarte jakieś biuro lub sklep który korzysta z tej samej sieci co ty

Nie ma nic takiego, ale to nie wyklucza, że coś innego z tej sieci mi net kradnie. Chyba ;p

Na wszelki wypadek sprawdziłbym kabel czy cały

To musiałoby być jakieś dziwaczne uszkodzenie, chociaż tak szczerze mówiąc, to ten pomysł z kablem wydaje mi się coraz bardziej realny, jakkolwiek absurdalny, żeby sobie tak wybierał godziny szwankowania. No adres IP nie, już prędzej jakby było coś nie tak z kartami sieciowymi.

Rozmawiałem, on nie ma pojęcia co to może być, u niego niby wszystko ok.

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych