Nie znam dokładnych informacji, wiek komputera 6lat (wiem że dużo)
Poprosił mnie o pomoc, bo komputer po włączeniu strasznie się ciął, czasem wyłączał sam i piszczał alarm. Pytałem się o wentylator (alarm), że może nawala i za duża temperatura, on mówi że wentylator jest niedawno wymieniany (tzn. z pół roku temu, ale komputera nie używał od pół roku). Zasugerował żebym zrobił mu format dysku.
Robiłem format u niego, potem instaluje Windows XP, i na początku po skopiowaniu tych pierwszych plików komputer sie resetuje.
Po zresetowaniu zamiast kontynuować się instalacja, to włącza się sygnał alarmu w komputerze. Brak jakiegokolwiek obrazu na monitorze - nawet tych info o temperaturze, itp. jak się włącza. Wziąłem dysk do mojego komputera, jeszcze raz format, instalacja - u mnie wszystko ok. Uruchomiłem u siebie jego Windowsa i wszystko ok. Potem on ten dysk wsadził do siebie, włącza się ale zanim jeszcze zacznie się ładowanie windows, to nic się nie dzieje. (zawiesza?).
A i jeszcze podczas instalacji u niego zamiast np. 26% 27% to przeskakiwało na jakieś '6(, i znaki się podmieniały - nie wiem czy tylko polskie ąę czy inne tez nie zwróciłem uwagi, bo myślę, że to nie ma związku ze sprawą ale wolałem wspomnieć

Myślę że to wina sprzętu, proszę o pomoc.
OT: sry za te multi "się"
