Stefan Niesiołowski w wywiadzie dl TVN24 nie kryje zaskoczenia raportem odnośnie liczby głodujących dzieci w Polsce..
- To jest nieprawda - bez wahania zawyrokował we wtorkowej "Kropce nad i" Stefan Niesiołowski. - Wydaje mi się, że to absolutna przesada z tymi 800 tys. dzieci. Nie wierzę w dane fundacji Maciuś. I zaczął wspominać: - Jak ja chodziłem do szkoły, to wtedy rzeczywiście, jak ktoś miał bułkę albo kawałek czekolady, to było "daj gryza", "daj kęsa". Myśmy cały szczaw wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki ulęgałki, tak zwane mirabelki, żeśmy zjedli. Dzisiaj te wszystkie gruszki, śliwki leżą i nikt tego nie zbiera. Chłopaki grają w piłkę na tych samych boiskach, szczawiu nikt nie zjada. Ja nie mogę słuchać o przynajmniej 800 tys. głodnych dzieci.
Niesiołowski - dietetykiem roku
Rozpoczęty przez
makensis
, 08 03 2013 18:17
Brak odpowiedzi do tego tematu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych