Sprawa wygląda następująco. Na klawiaturę dawno temu wylało się trochę kropel piwa, ale mówiąc trochę kropel - to naprawdę bardzo mało - ze 20 ml.
Wszystko było ok, ale na następny dzień jak włączyłem, to pojawił się niebieski ekran, piszczało jak cholera i trochę się wystraszyłem. Jako że wcześniej miałem z netbookiem Asusa podobna sytuację, ale z kawą, to wiedziałem że problem może być w zwarciu przycisków, bo gdy ciecz dostała się w układy scalone klawiatury, to oczywiście wywołuje efekt ich wciskania.
Pomogła suszarka i klawiatura jest w 100% ok, ale pojawił się problem z touchpadem / płytką wskazującą (jak zwał...)
Nie działa przesuwanie strony, które dotychczas działało na zasadzie przesuwania 2 palców równolegle w dół lub w górę (odpowiednik scrolla w myszce).
Dodatkowo nie działa wyłączanie touchpada za pomocą "kółka" w lewym rogu płytki. Normalnie klikałem dwa razy w kółko i płytka została wyłączana lub włączana.
Co Wy na to Panowie i Panie?