OOBE
#1
Napisano 26 09 2006 - 09:44
Wieloletnich badań tego stanu dokonał m.in. Robert A. Monroe, założyciel Instytutu Monroe, w którym stworzył on technologię Hemi-Sync (ang. Hemispheric Synchronisation - synchronizacja półkul) mającą ułatwiać uzyskiwanie odmiennych stanów świadomości.
Tą dziedziną ezoteryki zajmował się również Robert Bruce. Napisał on "Traktat o Projekcji Astralnej", w którym wyjaśnia wszelkie teoretyczne oraz praktyczne aspekty wyjścia poza ciało.
OOBE można też uzyskać dzięki praktykom medytacyjnym, relaksacji, świadomemu śnieniu (LD - ang. Lucid Dreaming) a także w sytuacjach zagrożenia życia, mocno stresujących, wymagających nadmiernego wysiłku, itp.
Krytyka naukowa eksperymentów Monroe
Neurolodzy, z głównego nurtu badań naukowych w tym zakresie, sądzą dość powszechnie, że efekty OOBE, są zwykle powodowane silnym pobudzeniem określonych fragmentów mózgu i mogą być z powodzeniem wyjaśniane w racjonalny sposób.
Eksperymenty Roberta Alana Monroe próbowało powtarzać wielu neurologów z kilku ośrodków badawczych w USA. Efekty OOBE występują np. dość powszechnie wśród chorych na epilepsję, którą próbowano leczyć poprzez stymulowanie tych miejsc w mózgu, które są szczególnie aktywne w trakcie ataku padaczki. Silne efekty OOBE występujące po zażyciu ketaminy, również są związane ze wzmożoną aktywnością tych samych fragmentów kory mózgowej. Powiązanie występowania tych efektów z pobudzaniem tych ośrodków mózgu zostało też udowodnione m.in. przez S.J. Blackmore (Blackmore, S. J. Beyond the Body: an Investigation of Out-of- Body Experiences, London: Heinemann, 1982)
Jednym z najważniejszych "dowodów" na ezoteryczne tłumaczenie zjawisk OOBE, są szczegółowe opisy pomieszczeń, przez osoby, które w tych pomieszczeniach nie były przed wystąpieniem tego zjawiska. Jednak dokładne badania przeprowadzone na licznej grupie osób, składających tego rodzaju relacje, sugerują, że wszystkie one są nieprzekonujące (LaBerge, S. and Levitan, L. Other Worlds: Out-of-Body Experiences and Lucid Dreams, NightLight newsletter, 1991; Lucid Dreaming: Awake in Your Sleep?, Skeptical Inquirer, 1991, 15, pp. 362-370.)
Pprobowal ktos z was tego ja kilka razy probowalem ale jakos nie moglem sie tak mocno skoncentrowac zeby mi to wyszlo moze dlatego ze sie balem co mnie spotka po za cialem
#3
Napisano 12 09 2007 - 15:58
#4
Napisano 15 09 2007 - 10:23
#5
Napisano 15 09 2007 - 21:12
#6
Napisano 26 11 2007 - 15:07
#7
Napisano 26 11 2007 - 15:15
#8
Napisano 06 01 2008 - 12:05
#9
Napisano 14 01 2008 - 01:04
http://www.speedyshare.com/248289865.html - dużo pomaga
#10
Napisano 14 01 2008 - 09:29
#11
Napisano 18 01 2008 - 18:31
łatwo można dowieść, że Bóg istnieje.
Ja akurat jestem wierząca, ale mógłbyś mi powiedziec w jaki sposób można sie o tym przekonac?
#12
Napisano 19 01 2008 - 22:36
#13
Napisano 19 01 2008 - 22:41
1. Trzeba być samemu w domu, żaden tv, ani muzyka nie wchodzi w rachubę
2. Trzeba się wyciszyć ok. 10-20 min
3. Modlitwa - długo odmawiane kolejne modlitwy różaniec itp... i refleksja nad każdym wyrażeniem
4. Czekać na stan medytacji - zwykle wprowadzenie się w taki stan trwa ok. 1 h
5. Niezapomniane przeżycie i pogłębienie oraz umocnienie wiary
I to ma pomóc? ja sie moge modlić, później długo siedziec cicho i to nic nie daje oprócz znudzenia. A nie ma jakiś innych sposobów? bo ja wierze w Boga, ale chciałbym sie tak upewnić.
#14
Napisano 19 01 2008 - 22:44
#15
Napisano 19 01 2008 - 22:52
A mam takie pytanie, jestes księzdem z powołania? czy z innych powodów (bo takowych tez znam) ?
#16
Napisano 19 01 2008 - 23:02
i kółeczko się zamyka bo jak się wierzy tak głęboko to nie trzeba nawet pogłębiać tej wiary spróbujcie przekonać jakiegoś niewierzącego że Bóg istnieje.a sam uczestnik musi wierzyć głęboko
#17
Napisano 19 01 2008 - 23:08
spróbujcie przekonać jakiegoś niewierzącego że Bóg istnieje.
i?
wszystko sie da... dla dobrego negocjatora nie ma rzeczy niemożliwych do przekonania
Wiem :"Błogosławieni, którzy nie zobaczyli, a uwierzyli" (czy cos takiego) , ale ja chciałabym mimo wszystko pogłebić moją wiare
#18
Napisano 19 01 2008 - 23:10
jeżeli uważasz się za takiego, to zapraszam na gg....wszystko sie da... dla dobrego negocjatora nie ma rzeczy niemożliwych do przekonania
#19
Napisano 19 01 2008 - 23:17
jeżeli uważasz się za takiego, to zapraszam na gg....
Owszem, nie tylko ja sie za takiego uważam
Lecz, niemal wszyscy ludzie posiadaja taką ceche jak samozaparcie. I moze i tak uwierzy w to, ale powie ze jest i tak i tak inaczej. A pozatym w wirtualnym świecie, jest bardzo trudno kogoś do czegoś przekonać W realu mysle, że byłabym w stanie cie przekonac do tego, ze koło ma kąty
A pozatym do wiary przekonałam już 6 osób. I do wielu moich stwierdzeń, przekonałam juz mase ludzi.
A do czego chciałbyś, abym cie przekonała?
#20
Napisano 19 01 2008 - 23:27
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych