Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pogaduchy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9827 odpowiedzi w tym temacie

#3541 brutus3

brutus3

    Profesjonalista

  • 2 406 postów

Napisano 01 12 2008 - 19:10

Zróby OT na temat o kompach :)


Nie przedłużyli mi stażu :):):):) :| moja nauka poszła w las.......Pan nowy prezes mnie niechce łaski bez.Pup zaoferował 3 miesiace i zatrudnienie mnie jako pracownika a pan prezes powedział NIE shit .Fuck you boss.


Jedyny pozytyw to zarobiłem na kompa czekam na ostatnia wypłatę i kupuje komp.A jest szansa, że bede miał staz w firmie w bolku ale to mało realne..

Z doświadczenia życiowego wiem że odmowę nie dostałeś bo prezes cię nie chce ale pan prezes pytał o ciebie innych i jeśli twój przełożony ten bezpośredni na ciebie nagadał to właśnie masz tego dowód.
U mnie zmienił się kierownik i jak to nowa miotła zamiótł i mnie też nawet nie miał odwagi powiedzieć mi to w oczy tchórz.
Choć wiedziałem że tam gdzie pracuje pracuje tymczasowo bo prezes i zarząd zażyczyli sobie młodych, postawnych i fotogenicznych, wcześniej zwolniono człowieka na wniosek prezesa bo on miął coś z okiem wyglądało jak by mu chciało oko wyjść i paskudnie wyglądał. Tak w ATM-e i w firmie SOLID traktuje się ludzi, jak roboty lub androidy.

  • 0

#3542 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 01 12 2008 - 19:31

Takie jest życie. :)

  • 0

#3543 motyx

motyx

    Zaawansowany użytkownik

  • 571 postów

Napisano 01 12 2008 - 20:18

kubuś.... co ty wiesz o życiu :)
  • 0

#3544 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 01 12 2008 - 20:54

Tak naprawdę to oprócz Brutusa nikt z nas nie wie dużo o życiu.Przede mną jeszcze długa droga, przed wami też.Aby powiedzieć, że zna się życie trzeba mieć co najmniej 50lat. :)
Dopiero wtedy można powiedzieć, że się je zna.Życie to nie bajka. :)
  • 0

#3545 Parry

Parry

    Kobieciarz

  • 325 postów

Napisano 01 12 2008 - 21:42

Tak naprawdę to oprócz Brutusa nikt z nas nie wie dużo o życiu.Przede mną jeszcze długa droga, przed wami też.Aby powiedzieć, że zna się życie trzeba mieć co najmniej 50lat. :)
Dopiero wtedy można powiedzieć, że się je zna.Życie to nie bajka. :)

Tak zgadzam sie z Kuba, kupa życia przed nami i nie wiadomo jakie postawi nam przeszkody :)
  • 0

#3546 Tai

Tai

    Stały użytkownik

  • 294 postów

Napisano 01 12 2008 - 21:53

przecież 15 lat to nie tak mało i podejrzewam ze 90% 15 latków się schlało :)
Wiem bo sam mam tyle... :)
  • 0

#3547 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 01 12 2008 - 22:05

To wszystko mało tak jak powiedział Parry, że nie wiemy co nas jeszcze czeka.Jeszcze kupa lat, szmat drogi.
  • 0

#3548 brutus3

brutus3

    Profesjonalista

  • 2 406 postów

Napisano 01 12 2008 - 22:20

Dzięki za uznanie ale, należy się małe sprostowanie rzeczywiście wiek 50 lat to można powiedzieć że już coś na temat życia się wie ale, to nie do końca jest prawdą, bo co człowiek to inne choć podobne przeżycia. Choć są punkty zbieżne w których nawet 30 latkowie się zgadzają, bo prawda jest taka, że nikt nie będzie nad tobą płakał, jedynie rodzina i to też nie jest do końca prawdą. Nikogo nie interesuje obcy człowiek w pracy będziesz bliskim znajomym, kolegą, dobrym kolegą, bardzo dobrym kolegą i na tym koniec. Oczywiście do czasu do puki razem pracujecie, w momencie zwolnienia, poklepią po plecach, parę miłych słów i na tym koniec. A jest to związane z ludzkimi zachowaniami gatunku, poświęcenie jednego z członków danego gatunku by inni mogli przeżyć. Dam tu bardzo drastyczny przykład poświęcenia życia słabszej jednostki, po to by silniejsza mogła przeżyć: Uwaga opis drastyczny, ale oparty na faktach autentycznych opisanych w czasopiśmie pt.MORZE.
Wyobraźcie sobie płynący statek przez Atlantyk, nagle statek dostaje się w strefę burzową i na skutek źle rozłożonego ładunku następuje przechył i statek tonie. Z powiedzmy z 30 osobowej załogi ratuje się parę osób np. 5. Akcja dzieje się na wysokości równika w połowie drogi do lądu ameryki południowej a środka Afryki. W tamtych okolicach jak często występują burze i huragany jak również cisze morskie, wtedy woda na oceanie jak okiem sięgnąć jest gładka jak stół ani jednej zmarszczki na wodzie. Słońce w dzień grzeje mocniej niż lampa kwarcowa, a w nocy jest tak zimno że woda w pojemnikach zamarza, jedynie od strony wód oceanu czujemy ciepło jakie wody oddają do atmosfery. Siedzą sobie marynarze uratowani przed utonięciem w raz z statkiem, ale czują po paru dniach że jeśli nie z pragnienia zginą to z głodu. Streszczając opowieść po paru dniach powiedzmy po 7 dniach głód im tak doskwiera że po mimo że na łodzi jest rozpięty żagiel to i tak jeśli dopłyną do lądu to będą martwi. Co w takim razie robią ci marynarze, zaczynają się na wzajem obserwować kto z nich jest najsłabszy a kto najsilniejszy (ale i nieraz zachodzi odstępstwo od tego co dalej opiszę że nie zawsze najsłabszy to ofiara, bywa że nieraz słaby może mieć przyjaciela).
Potem następuje powolna dyskusja i ostateczny wybór ofiary, gdy wszyscy powoli po zapadnięciu zmroku udają że kładą się spać, obserwują przyszłą ofiarę z pod nie domkniętych powiek, wystarczy że na moment ofiara przymknie oczy a już ich nie otworzy. Rano jak gdyby nic wszyscy syci z pełnymi brzuchami, płyną dalej w stronę lądu, z odzyskaną wiarą że już nie grozi im śmierć głodowa i że żywi dotrą do upragnionego brzegu lądu. Co prawda nie którym zbiera się na wymioty na wspomnienie ostatniej pamiętnej nocy, ale chęć życia przeważa nad moralnością swego postępku, oraz obawą przed jego konsekwencjami. Jeden z nich nie mógł tego zapomnieć jak jednemu z nich wbito nuż w serce, jak dobijano dla pewności, jak potem zdzierano z trupa odzienie, wyrzucając je do oceanu. Jak krojono zwłoki i wydzierano sobie najlepsze kawałki, a wszystko to odbywało się w zupełnej ciszy i tylko księżyc był niemym świadkiem tego tragicznego, ohydnego mordu, w spół towarzysza niedoli, a w ciszy jaka wokół panowała słychać było mlaskanie pożerających ciało do nie dawna byłego towarzysza-kolegi.
Jeśli ktoś z nich kiedykolwiek wspomniał w myślach o zdarzeniu, to nigdy się do nich oficjalnie innym nie przyznał, jeśli już czuł potrzebę takiego wyznania, to robił to ukrywając siebie za tarczą anonimowości.
A takie zdarzenia były i to wielokrotnie opisane ale osoby które opowiadały o tym zastrzegały że nie wolno podawać kto brał udział w takim zdarzeniu, zresztą i tak wcześniej czy później to wychodziło na jaw, ale nikt nigdy za to nie został ukarany, dlaczego bo chodziło tu o przetrwanie w takich momentach w ludziach odzywało się jedno z najsilniejszych uczuć przetrwania, to co zostało w nas ludziach zakodowane i to od momentu powstania człowieka walka o przetrwanie człowieka gatunku.
Przywołałem tu drastyczne zachowanie się człowieka w sytuacji w której miał dwa wyjścia albo zachować człowieczeństwo w obecnym wydaniu i zginąć czy zachować się jak człowiek dziki walczący o przetrwanie i mieć szansę na przeżycie.
To samo dotyczy się zachowań człowieka obecnie w pracy. Abo stanie po twojej stronie i zostanie wraz z tobą zwolniony i będzie zbierał resztki z śmietnika, lub uda że jest za tobą, a na prawdę się od ciebie odsunie co da mu możliwość zachowania pracy. Oczywiście nie zawsze tak jest patrz wyżej przykład że stracić pracę może nie tylko słaby.
Najgorsze jest to że ta chęć przeżycia przeradza się na chęć poniżania, wyśmiewania i chęci okradania bliźniego.
Walka w życiu obecnie może nie wygląda tak jak kiedyś za czasów kiedy człowiek był dziki, ale za to jest bardziej bezpardonowa i bardziej brutalna.
Ciekawe co wy na to.
  • 0

#3549 Kazeeny

Kazeeny

    Stały użytkownik

  • 209 postów

Napisano 01 12 2008 - 22:23

Przede mną jeszcze długa droga, przed wami też.Aby powiedzieć, że zna się życie trzeba mieć co najmniej 50lat. :)
Dopiero wtedy można powiedzieć, że się je zna.Życie to nie bajka. :)

Nie każdy w wieku 15-18 lat ma sielankowe życie. Ci ludzie to się dopiero mocno uczą życia... a życie w bajkę można bez problemu sobie przemienić, tylko wystarczy wiedzieć jak.
  • 0

#3550 brutus3

brutus3

    Profesjonalista

  • 2 406 postów

Napisano 01 12 2008 - 23:08

Ludzie są mądrzy i wiedzą że jedyną skuteczną bronią, przed zwariowaniem jest starać się nie rozglądać się na boki, tylko iść do przodu. Z tym że tylko silny psychicznie rozgląda się na boki, ale bez zbytniego zagłębiania się w problemy życiowe.
Co do przeżyć ludzi już w młodym wieku to fakt odczuwają oni także ból ale dopiero mając pewną ilość lat zaczynają rozumieć jaką im wyrządzoną krzywdę.
  • 0

#3551 oskar93

oskar93

    Banned

  • 678 postów

Napisano 01 12 2008 - 23:13

Co do przeżyć ludzi już w młodym wieku to fakt odczuwają oni także ból ale dopiero mając pewną ilość lat zaczynają rozumieć jaką im wyrządzoną krzywdę.

Masz na mysli cos konkretnego?

  • 0

#3552 brutus3

brutus3

    Profesjonalista

  • 2 406 postów

Napisano 01 12 2008 - 23:34

Konkretów dostarcza życie, wystarczy się rozejrzeć.

  • 0

#3553 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 02 12 2008 - 08:45

Życie to taka długa przygoda, która składa się z mniejszych przygód.Przez ten czas można dużo odkryć i odnaleźć. :)
A najtrudniejsze pytanie na świecie to, co jest po śmierci?
Co o tym sądzicie? :)
  • 0

#3554 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 02 12 2008 - 10:31

Nic. Leżysz pod ziemią i nie możesz nic zrobić. W końcu jesteś martwy...
  • 0

#3555 jackass

jackass

    Staruszek Jack

  • 8 823 postów

Napisano 02 12 2008 - 10:44

po śmierci nic nie ma.
  • 0

#3556 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 02 12 2008 - 11:11

Mało odważni Ci nasi userzy. Tylko 4 userów dało swoje foto :) Może reszta to grobowe duchy ? :)
  • 0

#3557 jackass

jackass

    Staruszek Jack

  • 8 823 postów

Napisano 02 12 2008 - 11:12

coś niepojętego: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,13-...mosc_prasa.html
  • 0

#3558 Damian_im2

Damian_im2

    Cosmo + pakiet biznes.

  • 1 508 postów

Napisano 02 12 2008 - 11:46

"krasnostawskiego" To ja mam swój szpital ? :)
Mieć 13lat i być w ciąży....
  • 0

#3559 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 02 12 2008 - 12:45

Żal. :)
Na dodatek dziewczyna nie przejmuje się tym.
  • 0

#3560 #plus

#plus

    Uzależniony od forum

  • 1 315 postów

Napisano 02 12 2008 - 15:10

Jak czytam takie rzeczy to jestem za kastracją (taką fizyczną) tych wszystkich skrzywieńców. Nie znoszę pedofilów, kazirodców i innych gwałcicieli.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych