Pogaduchy

ja muszę się pochwalić mam z matematyki 5 a z fizyki 4 2 klasa LO
poza tym co do słów Brutus'a. znam ludzi którzy pracują jako menadżerowie w Mc Donaldzie. to szczyt że taki menadżer ma w gruncie rzeczy identyczne wykształcenie jak choćby zwykły pracownik którego ów menadżer poniewiera, gardzi i obraża za jakieś błahostki. poziom ludzi (takich jak np. menadżerowie. ) i ich pogardy i nienawiści a tym samym chęci wywyższania się i dowartościowania się jest niewyobrażalnie wysoki.

Każdy jest kimś.

Miałem coś napisać o wychowaniu, że stopnie owszem gratulacje i to szczere, ale jeszcze kultura zachowania itp. trucia starego rzędy , ale wiem choćby na tym forum są młodzi co wiedzą jak należy się zachować i że jak się ma pozytywne nastawienie do otoczenia to to procentuje w dwójnasób.

święta prawda brutus
ale czasem młodym trzeba wybaczyć głupie zagrywki bo "głupota" jest scisle i nierozwiązywalnie złączona z młodością...wiem to po sobie

poza tym co do słów Brutus'a. znam ludzi którzy pracują jako menadżerowie w Mc Donaldzie. to szczyt że taki menadżer ma w gruncie rzeczy identyczne wykształcenie jak choćby zwykły pracownik którego ów menadżer poniewiera, gardzi i obraża za jakieś błahostki. poziom ludzi (takich jak np. menadżerowie. ) i ich pogardy i nienawiści a tym samym chęci wywyższania się i dowartościowania się jest niewyobrażalnie wysoki.

Dlatego właśnie każdy bez wyjątku powinien zaczynać karierę zawodową od najniższego stanowiska, żeby w przyszłości miał szacunek do czyjejś pracy.

Powinien ale jeśli ma "wtyki" to od razu wskoczy na wyższe stanowisko i nie pozna tej goryczy...

@400 postów

no właśnie. niektórzy nie przechodzą przez takie męki jak zwykli pracownicy. poza tym jak patrzę czasami na tych menadżerów w tym MC'u to aż chwyta za gardło. łażą za tymi pracownikami jakby byli do nich przylepieni , mówią zrób to zrób tamto albo "w jaki sposób się do mnie odnosisz? zaraz potrącimy Ci z pensji" lub "co tak słabo Ci idzie? chcesz zostać 2x dłużej?". myślą cholewka że są lepsi a nic nie wiedzą o takiej pracy bo potrafią tylko rozkazywać i poniewierać.

Dlatego jak kiedyś napisałem, że każde zło ma i swą dobrą stronę. Wielu rodaków wyjechało po za granice kraju za tg. Chlebem, oczywiście zaczęły się podnosić głosy że cała Polska wyjedzie i co bardzo ważne, zacznie brakować rąk do pracy.
I tu mamy pewien zły stan ale tylko dla pracodawców a dobry dla pracobiorców, już powoli bardzo powoli z firmach zaczyna się doceniać pracę pracobiorców.
Już nawet w TVP są głosy że kraj w tedy jest bogaty jak jego obywatele będą bogaci (mieli na tyle zasobów finansowych by zapewniały spokojne życie). Czyli odkrywa się to co już dawno odkryto.
Owszem są tacy co chętnie sprowadzili by z Azji mniejszej i większej oraz z krajów arabskich, pracowników. Ale kij ma dwa końce bo co jest optymalne dla danego narodu starać żyć w zgodzie i co prawda pracodawcy więcej płacą pracobiorcy, gdzie oprócz zysków z eksportu, ma zysk z rynku wewnętrznego, spać spokojnie i mówiąc w przenośni, spać przy otwartych drzwiach. A nie budować dla siebie więzienia i odgradzać się od otoczenia, z obawy o swe bezpieczeństwo. Drugi koniec kija to ten że bardzo łatwo sprowadzić robotników zagranicznych ale na podstawie wielu krajów już wiemy że nie trzeba wojny wojska i broni, by zająć dany kraj a potem ogłosić jak Hitler ogłaszał że na terenach zamieszkanych przez Niemców, że oni są dyskryminowani i poniżani oraz pozbawiani majątków itp. łącznie że są zagrożone życie tych Niemców.
Patrząc na czas współczesny Kosowo jest kolebką Serbów a co zrobili Albańczycy już uważają Kosowo za swój kraj i to przy poparciu całego świata. Tak Albańczycy wyznawcy islamu, podziękowali Serbom-chrześcijanom, prawosławnym, greko-katolikom za pomoc i przygarnięcie uchodźców z komunistycznej Albanii ale nie tylko z tego kraju. A ile tam jedni i drudzy dokonali mordów na tamtejszych mieszkańcach obojętnie na wyznawcach religijnych. Zawsze i wszędzie musimy sobie zakodować że jest takie przysłowie "Koszula zawsze jest bliższa ciału". W Austrii w 88 roku w obozie Trajskirchen pod Wiedniem nastąpiło spięcie między Polakami a Albańczykami z Kosowa.
A sprawa była o tyle błaha że można było tego spięcia uniknąć. Polacy i Albańczycy pracowali wspólnie przy modernizacji i konserwacji torów kolejowych, niestety ale obywatele z południowych stron świata tam bardziej ciepłych i gorących terenów, są opieszali, wręcz leniwi w pracy w czasie gdy przychodzi pora sjesty. Jest to ich jedna z trzech wad, druga to niechlujstwo (ogólnie są to leniwe brudasy, zwalające wszelkie prace na kobiety, sami by w brudzie leżeli i nawet to dotyczy obywateli pochodzenia Arabskiego, byłem naocznym świadkiem takiego stanu bo mieszkałem w jednym hotelu/zajeździe z takimi ludźmi i to nawet tych co przeszli na chrześcijaństwo). Otóż Polacy w tym momencie potrafili się zjednoczyć ale nie do końca, bo połowa Polaków odmówiła pomocy, dlaczego była jedna odpowiedź " A za co za chamstwo wobec rodaków a niech tamtych leją". Dlatego ostrzegam na podstawie co widziałem i byłem świadkiem oraz widząc co wkoło się dzieje, że jak nie zaczniemy żyć wspólnie w zgodzie i poszanowaniu dla współrodakach, to gdy przyjdzie czas próby to będzie to tragedia dla wszystkich. Wszyscy pamiętają wylew odry i innych rzek powódź z 1997 roku, to nie prawda że wszyscy obywatele rzucili się wspólnie ramię przy ramieniu do walki z powodzią. A mogę się założyć że gdyby nie daj boże wybucha wojna z którymś z sąsiadów, a wielu polaków wyjechało poza granice kraju, myślicie ilu zdecydowało by się do powrotu do kraju by Ojczyznę bronić, co setny i setna obywatel/ka. A wielu by na gwałt chciało by opuścić Ojczyznę i to wszelkimi drogami. Dlatego jak nadarza się okazja gdziekolwiek zawsze o tym mówię i piszę, mając nadzieję że wreszcie w naszej Ojczyźnie zacznie się normalne życie (ale nie po staremu).
Na pewno po przeczytaniu to co opisałem, możecie podejrzewać że mam negatywną postawę wobec innych narodów a zwłaszcza innego wyznania religijnego. Więc odpowiem tak każdy człowiek jest równy drugiemu człowiekowi i nie powinien być poniżany przez drugiego człowieka. Islam dyskryminuje kobiety. Każdy człowiek powinien być tolerancyjny wobec innych religii i ich wyznawców. Islam w swej doktrynie głosi śmierć niewiernym, chrześcijanom i pozostałym innowiercom. Każdy człowiek powinien dzielić się z drugim człowiekiem chlebem i winem ale w miarę swych możliwości udzielić wszelkiej pomocy drugiemu człowiekowi. Kraj kwitnącej Wiśni, Japonia znajduje się na wyspach wulkanicznych, co powinien świat zrobić gdyby nagle wyspy te zapadły się pod wody oceanu. Mogę się założyć że na świcie znalazło by się tyle miejsca na założenie państwa jako Nowej Japonii. Ale islam jako religia na to nie pozwoli bo Tam gdzie stanie stopa wyznawcy Islamu tam ma wyłączne prawo islam inaczej teren zajęty przez islam jest własnością wyznawców islamu. Na koniec moja znajoma wyszła za mąż za wyznawcę islamu, mieszka obecnie w Australii. Jak chciała odwiedzić matkę i rodzinę w Polsce, musiała mieć zgodę męża (to uważam za normalne jeśli mąż też musi mieć zgodę żony), i spełnić warunek jaki religia islamu narzuca. Czyli musiała zostawić dzieci oraz wszystko co miało jakąś wartość, przyjechała w dziurawych butach, kusej sukience i bez pieniędzy, ba a sądy w krajach Islamskich na 100% spraw, 90% orzeczeń jest na korzyść mężczyzn.
Myślę że to daje odpowiedź.

Ja powiem w skrócie - nie ma sprawiedliwości.

Brutek, że też chciało Ci się tyle pisać.

I tu mamy pewien zły stan ale tylko dla pracodawców a dobry dla pracobiorców, już powoli bardzo powoli z firmach zaczyna się doceniać pracę pracobiorców.

Ta tendencja jest w chwili obecnej zagrożona. Kryzys finansowy jest po części zjawiskiem naciąganym przez media, toteż firmy tłumacząc się kryzysem będą zwalniać pracowników. Doceniać jak najbardziej można.

Wspomniana przez Ciebie jedność narodowa - gdy będzie potrzebna na pewno się pojawi, ale w każdym społeczeństwie są przecież tchórze.

Pisać mi się chciało, mam przynajmniej gdzie pisać, a nieraz najdzie człowieka taki dzień że albo jest kompletny leń i go ćwiczy , albo dopadnie natchnienie pisarskie i pisze sobie by nie zapomniał języka ojczystego .
Dalej tematu nie podtrzymuję by w frustracje nie popaść , będzie OK.

ja dużo piszę , i mi pomaga zresztą pisze to co myślę. a tak wogóle to . Zaprawdę powiadam Wam : czytajcie książki będziecie mądrzejsi

Wiadomo książka wyrabia i wymusza wyobraźnię, może jest to śmieszne ale wyobraźnia plus wiedza daje bardzo dobre/pozytywne efekty. A wiadomo że w książce zawsze więcej i obszerniej jest opisane bo a nią płacisz a w internecie nie ma na razie takich możliwości. A do tego jak wiadomo wiedza kosztuje.
Znałem i nie którzy jeszcze żyją, to sobie co dzień brali zeszyt i pisali różne rzeczy z całego dnia. Pytałem po co to, a oni na to że nigdy nie wiadomo kiedy będę potrzebowała umiejętność pisania, czytania, a i pamięć trenuje, dzięki czemu taki człowiek mając lat 70 i więcej na sklerozę nie choruje.

i przede wszystkim książka uczy życia , wiary , radzenia sobie w różnych sytuacjach czyli podejmowanie wyborów i ukazania w jakimś stopniu co to jest odpowiedzialność. jeśli już to polecam książki P.Coelho.

Patrzcie jak tu człowieka cholera (taka choroba) nie trafi, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w jednym z miast zebrała drzewo, na ognisko przy którym miała odbyć się licytacja fantów. A tu żule ukradli drzewo i sprzedali za 2 litry wódy, z tego powodu aukcja się nie odbyła.

Żule liczą się tylko ze swoim dobrem...

mak nie śpi nowy dział "fotografia" powstaje

no wreszcie. tak szczerze powiedziawszy to ten dział jest już od ok. miesiąca, ale nie byl widoczny dla userow.

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.

hah, poza tym jakby to wyglądało.

Fotografia - forum chronione