Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pogaduchy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9827 odpowiedzi w tym temacie

#4901 eunstachy

eunstachy

    Zaawansowany użytkownik

  • 512 postów

Napisano 14 01 2009 - 16:53

Niby w statucie szkoły czy gdzie to tam jest napisane, że gdy nauczyciel zabiera telefon, ma obowiązek oddać do do dyrekcji, i stamtąd nasz telefonik mogą odebrać rodzice. Interesujące jest jednak to, że gdy nauczyciel zabiera telefon, i przekazuje go potem dalej, to nie raczy zawiadomić rodziców, że taka sytuacja zaszła, i że trzeba ten telefon odebrać ;/

Plus w tym linku co podałeś jest tylko opowiadanie, że nauczyciel nie może czytać smsów w telefonie który zabrał. A konfiskacja, nie oznacza od razu czytania smsów ;p

  • 0

#4902 #plus

#plus

    Uzależniony od forum

  • 1 315 postów

Napisano 14 01 2009 - 17:03

Co nie zmienia faktu że jest to rzecz osobista, tak samo jak grzebień, pierścionek albo zapałka. Wg mnie zakaz używania telefonu na lekcji nie jest czymś złym, zła jest raczej procedura. Nauczyciel powinien najpierw zwrócić uwagę, potem ewentualnie sygnalizować to rodzicom.

  • 0

#4903 Parry

Parry

    Kobieciarz

  • 325 postów

Napisano 14 01 2009 - 17:06

Ja zgadzam się z Plusem... Ale ja nigdy nie miałem na pienku z dyrekcja :( To bym nie miał problemów z odzyskaniem... A były u nas takie przypadki... A ja tez dzisiaj pisałem próbny humanistyczny ;)
  • 0

#4904 oskar93

oskar93

    Banned

  • 678 postów

Napisano 14 01 2009 - 18:37

Telefonik juz w mojej kieszeni :rolleyes: Pomogl mi pewien czlowiek :sciana: Nauczyciel, telefon dostarczony przez siostre.
  • 0

#4905 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 14 01 2009 - 19:48

Ostatnio nauczycielka zabrała telefon mojemu koledze. Dlaczego? Tylko dlatego, że telefon zadzwonił na lekcji. Dalej, rodzice nie mogli przyjść odebrać telefonu, po prostu nie mieli czasu, chociaż, że wyraźnie przekazali przez telefon informację, aby zwrócić telefon uczniowi. Nie zwróciła, nie obchodziło to jej, krzyczała jeszcze na kolegę, a telefonu nie oddała. Co najgorsze przy zabieraniu nie pozwoliła nawet wyjąć karty SIM, z wyłączeniem telefonu też było ciężko. Tak jakby interesowała ją zawartość telefonu.

Kolega dostał rozładowany telefon po tygodniu, kiedy przyszli rodzice. Przez tydzień nie miał swojej osobistej prywatności. Tak samo jak ktoś by mu zabrał szczoteczkę do zębów. :rolleyes:

Tak w ogóle, zaobserwowałem, że nauczyciele mogą robić co tylko chcą, szczegóły mogę dalej opowiedzieć. :sciana:
  • 0

#4906 rzeznia22

rzeznia22

    Początkujący

  • 59 postów

Napisano 14 01 2009 - 20:07

Kolega dostał rozładowany telefon po tygodniu, kiedy przyszli rodzice. Przez tydzień nie miał swojej osobistej prywatności. Tak samo jak ktoś by mu zabrał szczoteczkę do zębów


Nie przesadzaj :ninja:
Bez tego da się życ :rolleyes:

Zresztą, nie rozumiem po pierwsze jak pozwalacie sobie odebrać telefon... ja bym po prostu nie oddał, bo niby co mi nauczyciel zrobi?
Wstawi mi uwagę bądź obniży zachowanie? I tak na zachowanie jakie masz napisane na świadectwie nikt w życiu nie będzie patrzył. (no, wyjątek przyjęcie do gimnazjum).
Zawsze jak uważam, że nauczyciel działa niesłusznie wobec mnie to walczę o swoje. W mojej szkole mam akurat połowę kompletnie wrednych nauczycieli i bardzo chamskich (i nie to, że mówię tak bo jestem uczniem... ale wiele osób odeszło z tej szkoły a w tamtym roku ledwo uzbierali dwie nowe klasy, z powodu nauczycieli i atmosfery jaka tam panuje nikt tu nie chce isć). Co jak co, ale przykład tekstu faceta od wf, do mojego kolegi "Twój ojciec tylko zmarnował nasienie". Tym bardziej, że on nie ma ojca. Nie wiem czemu tego nie zrobił, ale jakby do mnie tak powiedział dostał by w gębę i nie patrzył bym na to, czy to nauczyciel i że mnie wywalą ze szkoły. Do dziewczyn ciągle adresował aluzje związane z seksem, ale tamte potwornie tym zirytowane napisały petycje i juz ich nie uczy. Zresztą, co się dziwić jeśli koleś ożenił się z własną uczennicą....
Wrednych zachować ze strony nauczycieli w tej szkole była cała masa, mógł bym książkę napisać. Najgorsze, że dyrekcja się teraz zmieniła na osobę która jest właśnie jednym z takich nauczycieli...


Ja rozumiem i szanuję nauczycieli (tym bardziej, że moja matka jest nauczycielką od wielu lat, uczy w gimnazjum i nawet trochę w moim LO) więc wiem, że to ciężka praca i trzeba się użerać z bachorami, ale pokój nauczycielski w mojej szkole to prawdziwe gniazdo os i ludzi którzy nie powinni pracować w swoim zawodzie.

Nawet kiedyś robiąc flaszkę w parku z kolegą, natknął się na nas jakiś menel i zagadał. Temat zszedł na szkołę, więc pyta się kto nas uczy tego i tego... słysząc nazwisko kobity od polskiego zrobił wielkie oczy i "To ona jeszcze żyje!? Ta stara KU***? Uj**** mnie w 2 klasie!" Padłem wtedy :sciana:.
  • 0

#4907 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 14 01 2009 - 20:42

Tak to najłatwiej objąć, nauczyciele zapominają jakie mają prawa. :rolleyes:

Co do kłócenia się z nauczycielami, mamy taką babę od polskiego, że to jest nie możliwe. Już wiele osób próbowało. Kolega też próbował, telefonu nie odzyskał. I co miał z tego, że się kłócił?
Baba wysłała go do dyrektora, dostał uwagę i będzie miał obniżoną ocenę z zachowania, a telefonu i tak nie miał. Więc nie wiem czy warto. :sciana:
  • 0

#4908 eunstachy

eunstachy

    Zaawansowany użytkownik

  • 512 postów

Napisano 14 01 2009 - 20:45

Dokładnie, nauczyciele to święte krowy, robią co chcą. U mnie w szkole jest taka jedna, co lubi wrzucać na uczniów (doświadczyłem tego osobiście). A jak niedawno napisano sprayem przed wejściem do szkoły nazwisko tej nauczycieli i napisano że... no... delikatnie mówiąc robi loda :rolleyes: to był wielki apel i oburzenie ;/ ale do niej to nie dotarło, bo dalej jedzie po uczniach.
  • 0

#4909 Gość_unitraxxx_*

Gość_unitraxxx_*

Napisano 14 01 2009 - 20:47

rzeznia22 fajny awatarek :rolleyes:

aa żeby mój post nie był totalnym spamem > proszę poczytajcie sobie ten ciekawy art. http://www.in4.pl/komentarze_CREATIVE_-_pl...Cell_,17789.htm
  • 0

#4910 Jakub566

Jakub566

    Pedobear

  • 897 postów

Napisano 14 01 2009 - 20:49

Dokładnie, nauczyciele to święte krowy, robią co chcą.

Pięknie ujęte, nie umiałem tak pięknie tego ująć. O to właśnie chodzi. :sciana:

Co do praw ucznia, często się zdarza, że nauczyciele o nich zapominają. I wychodzi, że uczeń nie ma żadnych praw. Musi tylko chodzić do szkoły, odrabiać zadania domowe, dobrze się zachowywać i słuchać nauczycieli, NIE MAJĄC PRZY TYM PRAKTYCZNIE ŻADNYCH PRAW. :rolleyes:
  • 0

#4911 brutus3

brutus3

    Profesjonalista

  • 2 406 postów

Napisano 14 01 2009 - 20:58


Aby wam się w nowym roku dobrze działo, w nocy stało, w dzień wisiało. :rolleyes:

  • 0

#4912 Celdur

Celdur

    Republic of Gamers

  • 6 100 postów

Napisano 14 01 2009 - 21:04

Balsam RoOX! :rolleyes: :sciana: Miętowy także jest w dechę..

  • 0

#4913 Chinka

Chinka

    Seal of Approval

  • 426 postów

Napisano 14 01 2009 - 21:31

Ale Kresowy nie wchodzi :/

Co do telefonu, to mówisz, że to narusza twoją własność prywatną, jak do nich to nie dociera, to grozisz prokuraturą - każdy nauczyciel przy tym wymięka, przynajmniej u mnie :rolleyes:
  • 0

#4914 motyx

motyx

    Zaawansowany użytkownik

  • 571 postów

Napisano 14 01 2009 - 21:41

ja tam niedawno zacząłem nową szkołę i już mam zatargi z nauczycielami.
Nie radzę zaraz na początku zadzierać.
Poza tym w szkole (w gronie nauczycielskim i dyrektorskim) to nauczyciel ma zawsze rację.
Jak sie nie podoba to wyślą do dyrektora, który niby wysłucha problemu, a na końcu powie, że nauczyciel miał w sporze racje.
  • 0

#4915 eunstachy

eunstachy

    Zaawansowany użytkownik

  • 512 postów

Napisano 14 01 2009 - 21:42

A ja nie pijący jestem ;p

Ale powiem wam tak: Z nauczycielem trzeba krótko, bo jak zobaczy, że mu popuściłeś, to zaczyna za bardzo się panoszyć ;p
  • 0

#4916 Parry

Parry

    Kobieciarz

  • 325 postów

Napisano 14 01 2009 - 22:21

Ale gdybyś się stawiał nauczycielowi to już nigdy z nim nie pogadasz o lepszej ocenie itp... Ja tam mam z połową nauczycieli taka jakby przyjaźń :rolleyes: Moge normalnie pogadac i na 1 semestr podniosła mi ocene z niczego :sciana: Ale paru nauczycieli nie nawidze...
  • 0

#4917 rzeznia22

rzeznia22

    Początkujący

  • 59 postów

Napisano 14 01 2009 - 22:30

Nie lubię Balsamu Pomorskiego :nuke:
Żołądkowa czyste de luxe to jest to. Łagodny, świetny smak, do tego cena 16 zł za połówkę, w przypadku innych wódek, za 16 zł za połówkę można dostać same syfy typu Żubr. A o czystej de luxe moge śmiało powiedzieć, że może konkurować na równi z moim ukochanym Smirnoffem :D. Ze względu na smak i cenę jest najchętniej przeze mnie wybieraną wódką :rolleyes:. Generalnie gustuję w czystych wódkach :sciana: Whiskacz naturalnie też świetny, ale jakoś tak człowiek się przywiązał do czyściochy :ninja:
  • 0

#4918 Chinka

Chinka

    Seal of Approval

  • 426 postów

Napisano 14 01 2009 - 22:44

Smirnoff... a piłeś może Ozone??
  • 0

#4919 rzeznia22

rzeznia22

    Początkujący

  • 59 postów

Napisano 14 01 2009 - 22:52

Niestety nie miałem okazji.
Ale słyszałem o niej wiele dobrego :rolleyes:
  • 0

#4920 Chinka

Chinka

    Seal of Approval

  • 426 postów

Napisano 14 01 2009 - 23:15

Fajnie, fajnie, tylko zaczynamy już trochę powoli skłaniać się do reklamy :rolleyes:
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych