Pogaduchy
#5581
Napisano 29 04 2009 - 18:30
Dlatego jak doradzam w zestawach, biorą pod uwagę przepustowość (przenoszenie w MHz) płyty głównej, inaczej to jest bezsens.
#5582
Napisano 29 04 2009 - 21:22
o wszystkim, byle nie o komputerach
...
#5583
Napisano 29 04 2009 - 21:57
#5584
Napisano 29 04 2009 - 22:16
a teraz tak tylko grzecznie zwracam uwagę, czyli robię to co do mnie należy ;p
#5585
Napisano 29 04 2009 - 22:42
#5586
Napisano 30 04 2009 - 00:30
Lecz jak przeczytałem że gość robi OC gdzie płyta ma mniejsze możliwości od pozostałych komponentów czyli mniejszą częstotliwość przenoszenia, to pytam sam siebie gdzie u człowieka podziała się wyobraźnia. Bo tylko wyobraźnia dobrze rozwinięta pozwala nam na logiczne myślenie i w myślach możemy sobie wyobrazić przepływ informacji, energii, w postaci powiedzmy wody przez koryto rzeki, rynnę, rurę. To wyobraźnia pomaga nam zrozumieć film, czy temat w książce lub rysunek.
To wyobraźnia nam pomaga zrozumieć nasze otoczenie, świat i pomaga w życiu codziennym. Niestety ale zmorą naszego wieku i to nie tylko w naszym kraju ale i na całym świecie jest odczuwalny zanik wyobraźni. Dam przykład obywatel USA idąc do kina czy oglądając jakiś film w TV, jeśli zobaczy że musi czytać napisy to wychodzi z kina lub zmienia kanał TV. Mało tego połowy z tego filmu nie rozumie, chętnie Polskę umieści na Uralu, albo gdzieś na Syberii, Austrię umieści gdzieś w Niemczech, lub co gorsze na półwyspie Bałkańskim. To samo dzieje się z zachodnią Europą, już od dawna wieli wybitnych uczonych stwierdziło że: Nie ważne jest wiedzieć z czego robimy ciasto, ważne abyśmy wiedzieli gdzie możemy znaleźć przepis na niego". To samo z wyobraźnią nie ważne że przy opisie przepływu informacji od do, jeden przyrówna to do płynącej rzeki wody a drugi do przelewania wody z wiadra do wiadra, ważne że w sumie zrozumieją temat. Dlatego jestem za tym aby oprócz korzystania z komputera, zaczęto korzystać z książek i ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć wyobraźnię. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z potęgi wyobraźni to ona przyczynia się do postępu w nauce, kulturze, sztuce i całego postępu cywilizacyjnego człowieka oraz co najważniejsze
pomaga nam w panowaniu nad agresją, i całym złem jaki można uczynić sobie i drugiemu człowiekowi.
Dlatego sugeruję dział książki, aby każdy pochwalił się co przeczytał i co chciałby innym polecić czyli zarekomendować, i to różne o różnej tematyce, techniczne, lekkie powieści, trylogie, co kto uważa.
Wiecie dlaczego tak dużo ostatnio się rozpisuję bo wykorzystuję forum do nauki i treningu pisania na klawiaturze, a i to pobudza mą wyobraźnię i jak widzicie jest tego efekt. Co dla niektórych czytanie mych postów jest męczące, dlaczego bo muszą wysilić wyobraźnię by zrozumieć a to oznacza wysiłek intelektualny. Oczywiście nie czujcie się obrażeni tą uwagą jest to choroba i nie tylko naszego wieku w średniowieczu też 99% na tę chorobę ludzie zapadali ale nie martwcie się na nią się nie umiera tylko skleroza szybciej zacznie doskwierać .
Na dziś to koniec dobranoc wszystkim.
Ale odwaliłem kawał posta .
#5587 Gość_unitraxxx_*
Napisano 30 04 2009 - 06:22
już ci kiedyś pisałem , angielski to język uniwersalny, znając go prawie wszędzie się dogadasz.
jesteś oporny i nikt nie zmusi cie do nauki tego języka ale amerykanów też zrozum - oni są opieszali i leniwi- znakomita część społeczeństwa ma jedynie wykształcenie standardowe - większe uniwersytety kończy niewielu bo to droga zabawa i trudna w realizacji- polak jest złotą rączką - jeśli wie jak to wszystko zrobi, lub improwizuje, a amerykanie dobrze robią czynność w jakiej zostali wyszkoleni - jeśli pojawi się sytuacja nieprzewidziana to jest już problem
#5588
Napisano 30 04 2009 - 10:42
Śmieszne co a i dalej nie wiadomo jakich zbiorników , wiadomo że dowódca wydał rozkaz Ogólnego wycisku. Do tej pory są nazwy w marynarce w języku angielski które albo nie są przetłumaczalne, albo słowo było dłuższe od nazwy w jęz. angielskim lub powstał by twór śmieszny nie zrozumiały.
Dlatego wiele nazw w marynarce pozostało w jęz. Angielskim i to na całym świecie to samo w elektronice i tu jeszcze jedna uwaga język angielski opiera się na abecadle włoskim (Italia) gdzie litery nie mają żadnych dodatkowych znaków jak w wielu pozostałych językach np: Polskim ć, ś, itp. .
To daje przewagę temu językowi w pisaniu/tworzeniu języka dla maszyn elektronicznych raz jest ich mniej, a uzyskujemy wynik taki sam jak byśmy pisali z znakami. Dlatego mówimy RADIO bo po Polsku musieli byśmy wypowiedzieć całą nazwę czyli wypowiadać znaczenie każdej litery R-promieniowanie, A- absorbcja pochłanianie fal elektromagnetycznych, D-, itp. nie będę się rozpisywał co każda litera/znak oznacza i weź teraz spolszcz tę nazwę radio na polski.
To samo z wieloma pozostałymi nazwami w języku angielskim więc uznano dla ułatwienia życia, że w elektronice, w okrętownictwie oraz tam gdzie jest to zasadne używanie słów (zaznaczam słów a nie języka) z języka angielskiego tym bardziej że wiele projektów, wynalazków, i opracowań konstrukcyjnych powstało w tym języku.
Sumując język uniwersalny to język ułatwiający komunikację komunikację ogólnoludzką w jak największym spektrum wiedzy i takim jest sztuczny język Esperanto.
Angielski nie jest językiem stosowanym ogólnie w technice, dzięki czemu konstruktor z USA zrozumie taki opis/rysunek wykonany na Tajwanie.
Tak samo język Łaciński jest językiem humanistycznym i stosowany do nadawania nazw w otaczającym nas świecie oraz w medycynie dlatego że kolebką nauki i rozwoju medycyny są Włochy (Italia).
To młodzi ludzie zafascynowani takim krajem jak USA gdzie językiem urzędowym jest angielski, dla szpanu aby pokazać że jest się wyższym od pozostałych uczą się angielskiego a to właściwie powinni uczyć się Esperanto dlaczego dlatego że jest to język nie wyróżniający z żadnego narodu od innego a język angielski właśnie to czyni że narody anglo saskie stoją wyżej od innych narodów.
Wchodzi anglik do tawerny w obcym kraju i dziwi się że nikt go nie rozumie ale nie może pojąc że to on tu jest gościem i to on powinien wysilić się i starać się zrozumieć krajowców w ich języku.
Jak idę i zaczepia mnie obcokrajowiec i zaczyna mówić w języku obcym to odpowiadam po Polsku spadaj, czy jest to nie grzecznie tak a czy on postapił inaczej tak, bo widocznie nie ma szacunku dla mego ojczystego języka a to znaczy że i dla mnie jako obywatela mego kraju.
#5589
Napisano 30 04 2009 - 11:19
Chyba posty nie są mi naliczane... (test) z tym postem powinno być już 300
#5590
Napisano 30 04 2009 - 11:29
To apel do wszystkich userów, wyrzućcie z siebie wszystko co chcieli byście powiedzieć nie duście w sobie niczego aby tylko było to zgodne z regulaminem
. Najlepiej pisać słuchając takich rytmów .
#5591
Napisano 30 04 2009 - 11:32
"Największe spektrum" to pleonazm, a esperanto powstał w roku 1882 i nie wiem co w nim jest uniwersalnego. Korzysta z niego garstka hobbystów.Sumując język uniwersalny to język ułatwiający komunikację komunikację ogólnoludzką w jak największym spektrum wiedzy i takim jest sztuczny język Esperanto.
Nie jest stosowany do nadawania nazw, po prostu był pierwszym językiem w którym cokolwiek zostało sensownie nazwane.Tak samo język Łaciński jest językiem humanistycznym i stosowany do nadawania nazw w otaczającym nas świecie oraz w medycynie dlatego że kolebką nauki i rozwoju medycyny są Włochy (Italia).
Porozmawiaj sobie z prawdziwym Kaszubem i powiedz jak dobrze dogadujesz się z Polakiem...
#5592
Napisano 30 04 2009 - 12:38
Dlatego jeśli już mam się uczyć języka międzynarodowego to tylko Esperanto przynajmniej ten język z racji pochodzenia nie dyskryminuje mnie jako obywatela mego kraju oraz moich rodaków, nie wspominając innych nacji, żaden obywatel innego kraju nie jest zbyt wyróżniony i poniżony.
A tak przypomnę jeszcze raz : Wchodzi Amerykanin do tawerny i nie rozumie że jego nie rozumieją, i cały czas próbuje w swoim języku tłumaczyć o co mu chodzi i dziwi się że tutejsi nie potrafią się po ludzku porozumieć.
Co to oznacza że Amerykanin uważa siebie swój kraj i swój język za NAJ a wszelkie inne języki to tylko zacofanie.
Czyli każdy kto popiera aby językiem międzynarodowym był język angielski jest człowiekiem o płytkiej wyobraźni i nie wie co to znaczy obywatel kraju czy świata to są dwie odrębne rzeczywistości. Dala przypomnienia Obywatel Świata to człowiek posiadający paszport ONZ-tu, a więc nikt za nim praktycznie nie stoi nie ma go kto reprezentować w przypadku różnych sytuacji taki obywatel ginie i nikt bo bronić nie będzie. Obywatel Kraju to człowiek posiadający paszport danego kraju i za nim stoi grupa narodu i ma on konkretną ochronę/obronę, jeśli ginie to zawsze się ktoś o niego upomni.
Przykład Polaka zamordowanego w Bangladeszu gdyby chodziło o obywatela świata to zginął by i pies z kulawą nogą by się o niego nie upomniał.
A tak to że zginął jako obywatel konkretnego kraju, to choćby dla pokazu jego ciało zostaje wykupione i przywiezione do kraju swego pochodzenia a nad grobem pożegna go rodzina.
Jeśli chcecie mi zarzucić mi że pisze bzdury wpierw sami zastanówcie się i zrozumcie co piszę o co mi chodzi, że nie kwestionuję stosowania języka angielskiego ogólnie w technice tak jak łaciny w farmacji, czy nazw w przyrodzie.
Kwestionuję stosowania języka angielskiego w ogólnej konwersacji między dwoma różnymi nacjami mającymi swój język.
Co do Kaszubów czy Ślązaków czy Mazurów to każdy w naszym kraju może się bez problemów uczyć miejscowego języka ale to że sami dobrowolnie są cżęścią narodu Polskiego powoduje że muszą znać język urzędowy jakim jest Polski z tą różnicą że w miejscu zamieszkania w urzędzie porozumiewają się w języku miejscowym bo jest on w tym rejonie drugim językiem urzędowym.
To tak jak w Opolu drugim językiem urzędowym jest język Niemiecki, ale com innego język regionalny pozostały po małej grupie plemiennej a co innego język ogólnonarodowy.
Tak rozumując jak piszesz to Austria powinna być podzielona na kilkanaście państewek, to samo Niemcy, Francja, Wielka Brytania, dzisiejsza Italia, Hiszpania, jednym słowem cała Europa musiała by się rozdrobnić, coś na wzór obecnych terenów byłej Jugosławii.
A tak na marginesie bycie Kaszubem nie oznacza wyparcia się że nie jest się Polakiem.
A jak już tak się czepiasz to powiedz co ma wspólnego Chińczyk z Anglikiem czy Europejczykiem i co on musi uczyć się angielskiego żeby się porozumieć z anglikiem czemu nie odwrotnie nie ważne czyj język jest trudniejszy ważne kto silniejszy i kogo jest więcej. Na koniec nie mieszaj język wykorzystywany w nauce, kulturze i sztuce, z językiem do codziennego porozumiewania się różnych nacji bez psychicznego obciążenia że i w tym momencie następuje dyskryminacja któregoś rozmówcy.
Plusik ty mi nie zazdrość że pisząc, piszę a właściwie staram się pisać na temat i że widzisz mam coś do powiedzenia i wiem w miarę swych skromnych możliwości potrafię swe słowa przekształcić w słowo drukowane i przelać na ekran monitora . Czego i tobie i wszystkim życzę.
#5593
Napisano 30 04 2009 - 13:05
Zresztą tak samo tłumaczyłeś mi że rok świetlny to miara czasu.
#5594
Napisano 30 04 2009 - 13:37
To by nie wprowadzać zamętu i do błędu, oczywiście wiele informacji może być już przestarzałych jakie przedstawiam świat się zmienia. Ale to nie znaczy że w ogólnej wypowiedzi nie mam racji że należy walczyć o swą przynależność narodową czyli wiedzę i kulturę oraz sztukę jaką posiada naród do którego przynależymy. Oczywiście bez pod tekstu narodowo faszystowskich czy dyskryminacyjnych inne narody. Oczywiście zgadzam się że język angielski zdobywa coraz więcej zwolenników, ale czy tak musi być, przecież aby umówić się z dziewczyną czy z kolegami innego narodu do kina czy na browarek można w języku który nie nosi znamion wyższości nad innymi językami i właśnie taką ideę właśnie wnosi Esperanto.
Przez nas odżyły pogaduchy .
#5595 Gość_unitraxxx_*
Napisano 30 04 2009 - 13:41
Ja jestem za propagowaniem angielskiego - przykładowo dużo języków programowania jest po angielsku .
to że tobie brutus ten język nie pasuje to chyba nie znaczy że wszyscy nagle mają sie uczyć jakiegośtam esperanto- ja o nim czytałem bodajże w gimnazjum w książce od historii - wcale mi się taki łatwy nie wydawał.
Ja jestem za tym by angielski stał się językiem międzynarodowym - wtedy każdy człowiek na ziemi porozumie się z każdym , co prawda na początku szczególnie osobnikom w wieku zbliżającym się do po-produkcyjnego będzie trudno , to jednak osobnicy młodzi zarówno w wieku przedprodukcyjnym jak i produkcyjnym nie owinni mieć z tym najmniejszego problemu .
Angielskiego się uczę od bardzo dawna , gdzieś jeszcze mam certyfikat CNJA(takie dodatkowe zajęcia z angielskiego) z roku 1997 zdany na 6 .
tak mi się teraz przypomniało - jestem za propagowaniem tych lekcji pozaszkolnych z angielskiego- ja dzięki tym kursom do tej pory z angielskim nie mam najmniejszego problemu ,
wiele w nauce angielskiego pomagają także gry , oraz filmy z napisami - nawet zwykłe przeglądanie i zastanawianie się co pisze w instrukcjach sprzętu bardzo wiele daje w kwestii angielskiego zawodowego ( dla przykładu dzięki temu że nałogowo czytałem różne instrukcje i datasheets sprzętu w zeszłym roku z angielskiego zawodowego miałem ocenę BDB)
tak że na swoim przykładzie powiem - obcowanie z angielskim na każdym kroku to najlepsza metoda jego opanowania
teraz mogę sobie puścić film w orginalnej angielskiej wersji(bez napisów, bez lektora) a i tak wiem o co chodzi
#5596
Napisano 30 04 2009 - 15:00
A ja ostatnio żeby mieć styczność z angielskim to mam ''modę'' żeby gry ściągać po angielsku, a filmy z napisami po polsku. Coś takiego naprawdę mi pomaga, w grze jest pełno określeń i słów, których i tak sam się domyślam. A później na angielskim nikt nic nie wie, a ja wiem bo słownictwo poszerzam sobie przy rozrywce.
#5597
Napisano 30 04 2009 - 15:11
Wiesz co mi to przypomina walkę przemysłu tworzyw sztucznych z wyrobami z lnu (czyt. konopi indyjskich), firmy wielkie korporacje zaczęły głosić że len to przeżytek, że to narkotyki że zbyt duże koszta. Ale nie powiedziały że nie zatruwają środowiska naturalnego człowieka że wyroby są zdrowsze dla człowieka że są łatwym surowcem do utylizacji że oprócz włókien z odpadów można produkować papier oszczędzając hektary lasów, że po utylizacji a wiec prosecowi gnicia uzyskujemy wspaniały nawóz naturalny nie szkodzący glebie. Mało tego można przecież uprawiać odmiany o minimalnej zawartości substancji narkotycznej. Ba z nasiaon Lnu uzyskujemy oleje uniwersalne nawet z możliwością do wykorzystania jako dodatek do olejinapędowych uzyskanych z ropy naftowej.
A patrz zamykanie zakładów w polsce między innymi Elwro, Tonsil, pod pretekstem nie opłacalności itp. to samo stocznie morskie a co robią Niemcy Francuzi i Brytyjczycy oni nie zamykają ale walczą o dominację i o zniszczenie konkurencji i ich stocznie to są dobre ale nasze nie.
To samo z językiem nie mieszaj jezyka technicznego do języka powszechnego to są dwie różne sprawy ale co tam ważne że stajesz się nie świadomym poplecznikiem dominacji jednego narodu nad drugim poprzez popieranie choćby dominacji językowej. Stoją anglicy na boku i się teraz śmieją jacy to polacy są głupi kócą się o to jaki język ma być ponad narodowy choć już od dawna taki istnieje. Ale nie nie będzie on bo to Polak opracował to tak ja z Łukasiewiczem wynalazcą lampy naftowej i konstruktorem wierteł do wykonywania odwiertów pod szyby roponośne jego sami rodacy zniszczyli. Ja jestem osobą tolerancyjną ale nie toleruję osoby kóre zamiast bronić swojej naradowości chętnie odają się obcym, prubując usprawiedliwiać swe postepowanie tym że inni tak robią zapominając że tak Jan Długosz pisał że Polacy nie gęsi i swój język mają tak ja piszę że polacy to nie małpy i swój rozum mają. Dlatego jestem przeciw i jeszcze raz przeciw nauganiu ogólnemu angielskiego. Kiedyś uczono łaciny ale wróciłą tam gdzie jest jej miejsce w humanistyce to samo jezyk angielski niech wraca do techniki a taki język jak Esperanto powinno wócić oczywiście jako język zmodyfikowany do nauczania jako języka ponad narodowego.
Zobaczcie dlaczego w Rządzie Uni Europejskiej nie ma co do tego zgody tylko kazdy język jest językiem urzedowym bo przemawia tu walka narodowościowa każdy chciałby nad kimś panować jak nie gospodarczo, militarnie, to choć językiem. Unia Unią a w niej jak w rozrzażonym tyglu wszystko się gotuje, niby zgoda a jak przychodzi co do czego to zgoda znikła i kazdy patrzy na swe podwórko, mało macie takich przykłądów mało was oszukują a wy jak gęsi gęgacie jedno za drugim, jak ktoś coś powie że amerykańskie jest lepsze od Polskiego to tak powtarzacie tylko nie zapominajcie że na wielkość tegoż USA pracował cały świat oni tylko zagarneli uczonych, wielkich konstruktorów, tak samo jak Rosja tylko że Rosja nie potrafiła tego wykożystać bo sama się dusiła co na odwród robiły USA.
Proszę zacznijcie myśleć nie pamiętam kto to powqiedział ale nie potrzeba wojny by taki kraj jak Polska zdobyć, wystarczy uzależnić ekonomicznie, militarnie i kulturowo oraz zdobyć (czyt. kupić) popleczników a całą polska jak ługa i szeroka będzie nasza, bez rozlewu krwi.
#5598
Napisano 30 04 2009 - 15:11
#5599
Napisano 30 04 2009 - 15:30
Dlatego co pół roku jest wybierany kraj i prezydent UE, by żaden kraj nie czuł się dyskryminowany. Inaczej UE nie wytrzymała nawet pół roku.
Co podoba ci się że Niemcy i Francuzi oraz Brytyjczycy robią wszystko by zdominować pozostałych, ekonomicznie, militarnie i kulturowo.
#5600
Napisano 30 04 2009 - 15:34
Trochę sztywno zrobiło się na pogaduchach.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych