Ale cóz szkoda, że Was nie uczy,tym bardziej, że uczył myśle , że bardzo dobrze .
Miał niecodzienny sposób nauczania-dostał wiele nagród od Polskiego Towarzystwa Fizyków, wielu jego uczniów pracuje na Uniwersytetach jako fizycy, w szkole dwójka fizyków to jego wychowankowie, przedstawiciel rady rodziców też jego uczeń (i również fizyk)
Mimo że czasem nie rozumieliśmy wielu rzeczy, to jednak był niezły. W ogóle, nawet absolwenci fizyki wielu zadań nie potrafili rozwiązać
może nas Pan Profesor bardziej nas na studia przygotowywał niż do matury, kto wie? Ale może dzięki temu matura taka straszna nie będzie