Posiadam dysk Seagate o pojemności 320gb na ATA. Podłączam go do nowego lapka (z win7) za pomocą przystawki USB. Wczoraj go porządkowałem. Nagle przy próbie usunięcia jakiegoś katalogu wyskoczył następujący błąd:
http://i56.tinypic.com/10dxuls.jpg
(obrazek z innego forum, wklejam, bo mialem identyczny)
No więc postanowiłem sprawdzić go za pomocą komendy chkdsk
Pojawił się komunikat, że dysk jest w użyciu i czy chcę zeby system zamknął wszystkie otwarte dojścia do niego...
kliknalem na tak.... no i to chyba był błąd, bo już teraz nie mogę wejść na dysk.... pyta czy chcę, żebym go sformatował

No i pytanie - co mogę teraz zrobić? Pliki są, bo widzi je EasyRecovery, więc do utraty danych nie doszło. No natomiast chciałbym odzyskać dysk w strukturze jaką mialem, bez odzyskiwania...
Pamiętam, że kiedyś używałem programu test disk - ale to było lata świetlne temu i nie wiem jak go teraz obsługiwać, bo się zmienił, poza tym wcześniej miałem inny problem...
http://zapodaj.net/images/ecc80587daa4.jpg
Wklejam screena z test disku ktory pokazuje jakies bledy przy jakimstam skanowaniu - moze to cos wam powie?
Albo moze sa juz inne programy, ktore moga mi pomoc?
Bede wdzieczny za wszelkie rady...