Witam mam dosyć dziwny problem... Mój sprzet to: AMD Athlon 64 x2 7750+ (95W) 2,7 GHz; 2x Goodram ddr2 2Gb; Gigabyte GA-M61PME-s2p; GF9500GT 1Gb; Seagate Baracuda 500 Gb i zasilacz Power supply 450 W i windows 7 64 bit, od pewnego czasu w pewnym momencie korzystania zwykle po 2-3 godzinach komputer sam się wyłączał, choć czasami były wyjątki i nie wyłączał się dzisiaj jednak rano również się wyłączył po 2 godzinach, jednak teraz gdy chce go odpalić za pierwszym razem zawsze zacznie się uruchamiać i trwa to około 5 sekund a potem gaśnie a za drugim i nastepnym razem kumputer działać działa i wszystkie komponenty działają (a przynajmniej buczą, drgają) natomiast nie piszczy z głośnika systemowego charakterystyczny "pik" po uruchomieniu i nie swieci się dioda wskazująca odczyt z dysku twardego oraz nic nie widać komputer po prostu zaczyna się włączać ale ni uruchamia się widać tylko czarny ekran a na monitorze pojawia się komunikat taki jak w przypadku odłączenia kabla od jednostki. Sprawdzałem juz wszystkie kabelki w środku są dobrze podłączone i przeczyszczone, wszystkie wiatraczki działają prąd także jest wszędzie (sprawdzałem probówką elektryczną). Co mam robić? Jest jakiś sposób żeby samemu coś zaradzić??? I jak myślicie konieczna będzie wymiana dysku(mam tam bardzo ważne dokumenty)?
Użytkownik pipinator edytował ten post 27 12 2014 - 21:58