jakie one są „super” i w ogóle kiedy dla niektórych audiofili nie będą one wystarczające...
Ale… dla tych co mają 300zł i chcą te pieniądze przeznaczyć na słuchawki to raczej nie ma lepszego wyboru niż hd555.
Zaczynając, na wstępie może podpowiem że jeśli ktoś by chciał je kupić do komputera żeby służyły np do gier czy słuchania mp3 128 kbps i jeśli ten ktoś nie ma jakiejś „lepszej” karty dźwiękowej, może się zawieść na nich dlatego że one raczej nie są przeznaczone do pracy na jakiejś kiepskiej dźwiękówce, co gorsza – integrze

I nie chodzi mi o to że w ogóle nie zadziałają, będą odtwarzać dźwięk ale w sposób nie inny niż słuchawki za 40/50zł, prawdopodobnie będą czasem, w niektórych utworach występować trzaski...
Do takich słuchawek to coś pokroju X-Fi by było w sam raz.
Na początek… pudełko :


Producent, w odróżnieniu od innych, zaopiekował się nowymi użytkownikami którzy odpakowują słuchawki dodając otwieranie pudełka, dzięki któremu nie potniemy sobie palców o plastikowe „etui”.

Same słuchawki wyglądają jak… zwykłe słuchawki, nie odbiegają ani kształtem, ani jakimiś specjalnymi udogodnieniami od innych.





Dochodzą do 112dB a pasmo przenoszenia jest na poziomie 15 – 28000 Hz.
Bardzo dobrze dostosowują się do kształtu głowy, powodując że są to jedne z najwygodniejszych słuchawek jakie kiedykolwiek na głowie miałem, nawet po wielu godzinach przesiadywania z nimi nie czuje się sie bólu głowy czy odparzeń (po jak w wielu sztucznym materiale na nausznikach), tu producent zaopatrzył nas w coś pokroju filcu lub… nie wiem czego, ale wiem że do tego materiału szybko przykleja się kurz i inny brud, dlatego trzeba dość często go czyścić.


Wykonanie słuchawek wygląda na trwałe, czujemy że plastik z którego są wykonane są dobrej jakości.


Wtyczką wychodzącą prosto od słuchawek jest typowy wzmacniaczowy pozłacany duży jack, jednak że producent ma głowę na karku i jest bardzo kulturalny (co udowodnił przy pudełku już) dlatego dołącza standardowego jacka 3,5mm również pozłacanego.


Niestety, po połączeniu obydwu wtyków, końcówka robi się bardzo długa, więc słuchanie ich na jakimś przenośnym urządzeniu mp3/mp4 nie jest zbyt wygodne i bezpieczne (urwiesz se wtyka ziooom).
O dźwięku nie będę się wypowiadał dlatego że jak już na początku wspomniałem, są różne gusta w jakości muzyki, dla mnie i tak pozostaną jak na razie najlepiej grającymi słuchawkami jakie miałem do tej pory, tę opinię wystawiam ze słuchawkami podłączonymi do wzmacniacza JVC RX-5062, na komputerze grają też dobrze, ale to już nie to

Dokładne dane techniczne według producenta:
