Twój program antywirusowy
#241
Napisano 15 04 2008 - 23:35
#242
Napisano 15 04 2008 - 23:47
#243
Napisano 16 04 2008 - 20:55
ale możesz też rozwinąć liste tam gdzie masz "ten adres" i tam masz "any activity" nie pamiętam jak to było na polski, bo po formacie nie chciało mi się czekać, aż się ściągnie polska wersjaZwykle oczywiście na "Ten adres"
nauczysz raz firewalla, a później masz spokój
P.S. mi sie jeszcze tak nie zdażyło, żeby pominął jakiegoś wirusa
#244
Napisano 21 04 2008 - 10:24
Zapytalby tylko raz, o pozwolenie dla calego programu, dopiero gdybys chcial jego polaczenia z internetem kontrolowac w sposob
bardziej precyzyjny nalezaloby wejsc w kontrole polaczen.
#245
Napisano 21 04 2008 - 14:02
w KIS też można tak na chama od razu zrobićZapytalby tylko raz, o pozwolenie dla calego programu
#246
Napisano 21 04 2008 - 14:04
A i jeszcze jedno pytanie czy NIS 07 to aby na pewno działa pod Vista? Ktoś mi kiedyś pisał, że tak ale nadal na liście widzę, że tylko 2008 jest kompatybilny. Natomiast na stronie Symantec'a tam gdzie powinien być jakiś patch albo łata lub instalator przygotowany pod Vistę pokazuję się od razu NIS 08. W sieci można znaleźć czyste instalatory nis 07 , które są podpisane , że działa pod Vistą no ale jakoś mi się nie chce wierzyć. A blue screena zaraz po instalacji bym nie chciał.
#247
Napisano 12 05 2008 - 17:31
#248
Napisano 29 05 2008 - 10:03
Jestem (choć może powinienem napisać, że byłem) wiernym użytkownikiem pakietów Symanteca od 2002 roku. Muszę przyznać, że aż do teraz byłem z ich softu bardzo zadowolony, pomimo wielu negatywnych komentarzy co do zamulania komputera. W końcówce roku 2007 zgodnie ze swoim wewnętrznym przekonaniem, oraz kończącą się subskrypcją zacząłem się zastanawiać nad aktualizacją programu do nowej wersji (w kompie był NIS 2007). Wybór padł na nowy produkt Norton 360, który miał mieć wszystko to samo co NIS 2008, ale też więcej dzięki funkcjom backup'u oraz konserwacji komputera.
Oto moje wypunktowane przemyślenia na temat tego zintegrowanego pakietu:
1. Brak opcji skanowania pojedynczego pliku, folderu, a nawet pojedynczego napędu cd lub hd - zgroza .
Opcje do wyboru to:
- sprawdzanie szybkie, czyli skanowanie najważniejszych obszarów komputera
- sprawdzanie szczegółowe, czyli cały komp: trwa jakieś 2-3 godziny (u mnie) w czasie których ze względu na intensywne używanie dysków prawie nie da się pracować.
- umożliwiaj mi wybranie (kto sądzi, że tutaj wybieramy jaki plik chcemy przeskanować jest w głębokim błędzie), czyli opcje włączania/wyłączania takich funkcji jak np. poszukiwanie słabych haseł, bądź rezygnacja z konserwacji systemu.
Dodam, że Norton Internet security 2008, który mam w laptopie nie posiada w/w wady, co więcej w eksploratorze po kliknięciu ppm pojawia się opcja skanowania pliku lub folderu lub napędu w zależności na co klikamy. Niestety Norton 360 jest tak genialnie skuteczny, że widocznie projektanci programu stwierdzili, że taka opcja jest w pakiecie całkowicie zbyteczna
Wniosek: jak ściągniesz np. z netu jakiś plik wykonywalny w kompie lub archiwum to albo ryzykujesz infekcję, albo skanujesz cały komputer (co trwa patrz wyżej), ale o tym będzie poniżej.
2. Pomoc techniczna - po kliknięciu otwiera się okno programu z komunikatem "czekaj ,trwa sprawdzanie komunikacji" i ......... [beeep]. masz otwarte okienko z pomarańczową ramką i białym czystym tle. Pakiet był przeinstalowywany, więc wykluczam błąd w trakcie instalacji.
3. W pakiecie jest taka opcja "sprawdź miernik zagrożeń internetowych" - kupa śmiechu normalnie. Pojawia się strona, gdzie możemy dokonać Symantec security check. Klikamy Go, następnie security scan, gdzie po instalacji odpowiednich wtyczek activeX dostajemy to:
Antivirus product check: At risk!
WARNING! No known virus protection software found. This means your computer and data are vulnerable to virus attacks. Virus attacks can have serious consequences, including system damage and data loss.
Normalnie beka. Symantec nie wykrywa obecności Nortona 360 w komputerze, oraz podpowiada: INSTALL NORTON 360 ALL IN ONE SECURITY.
pozostałe testy bezpieczeństwa niestety nie przechodzą z powodu:
The following checks did not run due to an error on the server. Please try again later.
4. W ustawieniach zaawansowanych ustawiłem opcję włącz alerty, która sprawia, że każdy soft próbujący uzyskać dostęp do internetu wymaga mojej ręcznej akceptacji (gdy funkcja jest wyłączona Norton określa dostęp automatycznie, czytaj samodzielnie). Taki LiveUpdate Symanteca musiałem autoryzować, ale np. updater mojej drukarki już nie. Po sprawdzeniu okazało się, że funkcja ta jest po prostu nieszczelna, gdyż na liście znalazłem więcej takich przypadków przydzielenia dostępu bez mojej autoryzacji. Czy na tym polega bezpieczeństwo.
5. Najlepsze na koniec. Ściągnąłem z netu pewne archiwum, które okazało się być zagnieżdżone tzn. wewnątrz pliku było następne archiwum zabezpieczone hasłem oraz plik hasło. Cóż, nie jestem dumny z tego, że kliknąłem ten plik hasło, ale każdy ma zły dzień. Plik ten jak się oczywiście każdy domyśli to wykonywalny EXE. Minutę później pojawia się komunikat, że usługa Windows Update została wyłączona, a jej powtórne włączenie niestety jest niemożliwe. Po uruchomieniu IE zostaję bombardowany wyskakującymi oknami z różnym pierdołami. Infekcja jak nic. Co robi normalny użytkownik pakietu antywirusowego? Uruchamia skanowanie swoim zakupionym za ciężko zarobione pieniądze programem. Po jakieś 3 godzinach Norton 360 zgłasza, że wszystko OK, żadnych infekcji, a system jest bezpieczny. Zgroza do potęgi. Impulsywnie uruchamiam z netu skaner on-line firmy Kaspersky. Po jakiś 40 min skanowania wykrywa dwa pliki z trojanem i jeden spyware, ale wykrywa nie znaczy usuwa. Trojan okazał się być bardzo trudnym przeciwnikiem. Po analizie zasobów internetu na temat sposobu pozbycia się intruza straciłem całą niedzielę na rozwiązanie problemu. Dodam, że w tym czasie Norton 360 uśmiechał się cały czas do mnie zieloną ikonką informującą, że system jest monitorowany, bezpieczny i nie ma w nim żadnych problemów. Istotne jest także to, że porady na temat usuwania w/w trojana pochodziły zarówno z 2008 jak i 2007 roku co wyklucza raczej, że natrafiłem na jakąś najnowsza odmianę, której Symantec jeszcze nie dodał do bazy.
Podsumowując, nie polecam nikomu tego programu, a moje wieloletnie małżeństwo z Symantec'em ani chybi zakończy się rozwodem.
Rozczarowałem się strasznie.
Pozdrawiam
#249
Napisano 17 06 2008 - 10:23
NOD32 jest lepszy od Avasta uzywalem obu. jednak ten drugi jest bezplatny i wiecej ludzi go wybierze. a temat juz byl.
2 na jednym kompie?
To jest niemożliwe.
Z antywirusami jest jak z kobietami - trzeba znaleźć sobie najlepszą dla nas a nie dla kolegi. Poczytać dlaczego jedne zamulają komputer inne nie - bo złą filozofią jest pisanie czegoś w rodzaju; BMW pali 10L/100km a maluch 4,5L/100km, więc maluch jest lepszy.
Oczywiście są różni użytkownicy, mają różne wymagania jednak trzeba sobie zdawać sprawę że zawsze COŚ jest za COŚ.
temat rzeka.
#250
Napisano 22 07 2008 - 20:13
Ja mam do was wszystkich pytanie, mam jak narazie Kaspersky Anty-Virus lecz gasnie w nim licencja i chcem ogolnie zmienic Antywirusa. Co byscie proponowali ? pracuje na Laptopie o procesorze Dual Core 1.60Ghz. 2giga ramu na systemie Windows Vista Home Besic. Co byscie proponowali ? taki Antywirus ktory by niemulil sprzetu oraz ktory by byl skutczny. Pozdrawiam
#251 Gość_Wojtex16_*
Napisano 22 07 2008 - 20:35
http://storage.dobreprogramy.pl/specjalne/...programy_pl.exe
#252
Napisano 22 07 2008 - 21:36
#253
Napisano 24 07 2008 - 19:12
nie zamula kompa i wykrywa większość syfu
OK
#254
Napisano 24 07 2008 - 19:39
#255
Napisano 26 07 2008 - 11:29
Z darmowych - BitDefender Free - wg. mnie bardzo dobry, szybki, sprawny, nie zakłóca pracy systemu i komputera...
#256
Napisano 04 08 2008 - 14:46
Ja kiedys mialem Nortona. Teraz wybor padnie na Kasperskyego. Jak bylem mniejszy i glupszy bawilem sie w trojany to pamietam do dzis ze z jednym swiezo zrobionym trojanem jak ktos mial kasperskyego to przegwizdane, bo wykrywal go od razu. Norton go widzial po 2 miesiacach. Poza tym Norton spowalnia strasznie komputer.
A w ogole polecam McAffyego. Wg kryteriow niektorych bylby to idealny antyvirus. Nie stresuje uzytkownika zadnymi komunikatami o wirusach, bo zadnych nie wykrywa. Zyjemy spokojnie az do padu systemu i formata
#257
Napisano 07 08 2008 - 01:04
http://www.kaspersky.pl/resources/virussca...kavwebscan.html
żadnego mulenia kompa , żadnych opłat , a komp czysty
#258
Napisano 07 08 2008 - 08:18
Druga rzecz.
Coś za coś...Bezpłatny program Kaspersky Online Scanner nie skanuje pamięci RAM, sektorów startowych i MBR, dlatego też nie może wykryć szkodliwego kodu znajdującego się w tych obszarach.
#259
Napisano 19 09 2008 - 23:20
#260
Napisano 20 09 2008 - 10:05
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych