Od kilku miesięcy mam nowy PC - Core i5-3570K [dokręcony d 4,08 GHz], 4GB DDR3 1333mhz Goodram, GTX 760 i 2 HDD -
Seagate 1TB systemowy i stary dysk z plikami ojca, moimi itd. Samsung 750GB na SATA2 [bodaj F3]. To wszystko pod kontrolą Windows 8 Pro x64 [oryginalny, DreamSpark].
Na początku wszystko śmigało pięknie, system był gotowy do pracy w bodaj 5-10 sekund. Z czasem czas "wstawania" się wydłużał, po wejściu na Pulpit ciągle coś mielił, ładował Gadżety, Avira Free czy inne standardowe aplikacje. Z czasem straasznie to się wydłużyło, że porównywałem ten boot z moim starym laptopem, który miał Pentium Dual-Core 2GHz i oczywiście zwykły laptopowy dysk 5200obr. Ok, to jestem w stanie zrozumieć bo wiadomo - rejestr się zapycha [chociaż regularnie czyszczę dysk i rejestr CCleanerem], ogólne zapchanie dysku, pulpitu itd. Jednak wczoraj pierwszy raz w życiu zobaczyłem BSoD na Win8 -
zdjęcie. Wyrzuciło go przy zwyczajnym oglądaniu filmu, system nagle się zaciął, dźwięk także - i bum. Dziś rano zaś znikąd sam się zresetował, jakby ktoś wcisnął przycisk na obudowie [byłem sam w domu ;) ] po czym po resecie dostałem błąd jeszcze przed ładowaniem systemu "Reboot and select proper boot device...". Wyłączyłem - włączyłem - system zaczął się ładować, ale się nie załadował. Chciałem naprawić lub przywrócić system płytką Win8 to zaś nie wykryła systemu. Po tym jeszcze raz zresetowałem i zapomniałem włączyć boot z płyty - system zaczął znów się ładować i jakimś cudem wstał. I teraz na szybko pisze wszędzie gdzie się da o pomoc, zanim znów coś "wymyśli".
Głupieje co to może być - infekcja najprędzej, jednak jest cała masa opcji. Proszę o szybką pomoc, nie chcę stracić systemu i plików.